We wrześniu 2023 roku w piwnicy domu rodziny G. na Kaszubach odnaleziono szczątki trzech noworodków. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Mariusz Duszyński, ogłosił, że śledztwo dotyczące tych makabrycznych odkryć zostało przedłużone do 31 grudnia 2024 roku.
Czytaj także: Ujawniono powód zatrzymania Buddy. Jest nowy komunikat
W sprawie podejrzanym jest 55-letni Piotr G., który usłyszał zarzuty wielokrotnego zabójstwa oraz kazirodztwa. Jak informuje PAP, śledczy ustalili, że przez ostatnie 28 lat Piotr G. miał stosować przemoc psychiczną i fizyczną wobec dziesięciorga swoich dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokuratura oskarża go także o przestępstwa o podłożu seksualnym, które miały dotknąć dwie z jego córek. Jedno z tych oskarżeń łączy się z wcześniej wspomnianym znęcaniem się psychicznym i fizycznym.
Czerniki. Znaleziono szczątki noworodków
Poza Piotrem G. zarzuty w tej samej sprawie postawiono również jego 21-letniej córce, Paulinie. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez prokuraturę, kobieta jest podejrzana o dwa zabójstwa oraz kazirodztwo.
Pomimo zakończenia obserwacji sądowo-psychiatrycznych obojga podejrzanych, raporty ekspertów z dziedzin psychiatrii, psychologii i seksuologii nadal nie zostały dołączone do akt sprawy. Śledczy uważają, że opinie tych specjalistów będą miały duże znaczenie dla dalszego przebiegu postępowania.
Do akt sprawy jeszcze nie wpłynęły opinie po przeprowadzonej obserwacji biegłych lekarzy psychiatrów, psychologa i seksuologa – przekazał PAP prokurator Mariusz Duszyński.
Szczątki noworodków zostaną pochowane
Przypomnijmy, że znalezione zwłoki znajdowały się w plastikowych workach, w piwnicy. Rodzina G. mieszkała tuż nad nimi. Przerażające odkrycie zakończyło się po dwóch dniach pracy policji, która została wezwana na miejsce po tym, jak pojawiły się podejrzenia, że Paulina G. była w ciąży i że dziecko zniknęło w tajemniczych okolicznościach.
Piotr G. miał łącznie dwanaścioro dzieci, które urodziła jego śp. żona, a także co najmniej troje kolejnych, dla których był zarówno ojcem, jak i dziadkiem. Grozi mu, podobnie jak jego córce, kara dożywotniego więzienia. Obecnie zarówno Piotr G., jak i jego córka przebywają w areszcie tymczasowym, gdzie pozostaną co najmniej do 8 grudnia 2024 roku.
Z informacji uzyskanych przez PAP wynika, że śledczy otrzymali już opinie z sekcji zwłok. "Ostateczne opinie z sekcji zwłok i szczątki noworodków zostaną wydane do pochówku" – potwierdził rzecznik prasowy prokuratury. Po roku od ich odkrycia, szczątki dzieci będą mogły zostać pochowane.