Przedstawiciele WHO upomnieli we wtorek Rosję ws. stosowania się do zasad bezpieczeństwa przy pracach nad sczepieniami. Dzień wcześniej władze kraju oznajmiły, że planują rozpocząć we wrześniu masową produkcję szczepionek na koronawirusa.
Ich produkcja ma do końca roku wynosić nawet kilka milionów sztuk miesięcznie. Rosyjscy naukowcy dysponują kilkoma prototypami, które badane mają być teraz w Instytucie Epidemiologii im. Nikołaja Gamalei w Moskwie. Według władz badania są już w "zaawansowanej fazie".
Liczymy na to, że we wrześniu będziemy mogli uruchomić masową produkcję - mówił agencji TASS minister przemysłu Denis Manturow.
Czytaj także:
Prace nad szczepionką na koronawirusa
Przedstawiciele WHO, zapytani o prace nad szczepionką w Rosji, podkreślili, że pośpiech jest najgorszym wrogiem, a każda substancja powinna przejść pełen zestaw testów, zanim zostanie wprowadzona do użycia.
Jak mówił rzecznik organizacji, Christian Lindmeirer, istnieje ustalony zestaw praktyk oraz wytycznych, które powinny być przestrzegane przez każdego, kto pracuje nad dowolną nową szczepionką czy lekiem.
Czasem słyszy się o tym, że badacze dokonują obiecującego odkrycia. To oczywiście doskonałe wieści, ale pomiędzy odkryciem, czy przypuszczeniem, że szczepienie może działać, a sprawdzeniem go przez wszystkie fazy testów istnieje ogromna różnica - mówił Lindmeier.
WHO wyróżnia w tym momencie 26 substancji, które potencjalnie mogą okazać się skuteczne w uodparnianiu na COVID-19. Większość z nich znajduje się jednak na początkowym etapie testów, które mogą potrwać nawet kilka lat, zanim uda się zyskać pewność co do ich bezpieczeństwa i braku efektów ubocznych.
Zobacz także: Koronawirus. Cezary Tomczyk: nie zamierzam robić testu. Wyjaśniał, dlaczego
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.