O tym, że Kościół Katolicki jest przeciwny organizacji obchodów celtyckiej tradycji związanej z pożegnaniem lata jaką jest Halloween, wiadomo od dawna.
Media, reklama, zakupy- Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
Wielu duchownych nie kryje się ze swoimi opiniami i wprost nazywa anglosaskie święto satanistyczna praktyką, a niektórzy próbują wpływać na rodziców i dyrektorów szkół by ci nie uczestniczyli w święcie w miejsce ich obchodów organizując alternatywne imprezy o katolickim rodowodzie.
Czytaj także: Jezuita o Halloween. Ogromne zaskoczenie
Na bardziej odważny pomysł wpadł ksiądz ze Zgierza, na co dzień pracujący jako katecheta w jednej z podstawówek. Po tym jak duchowny dowiedział się, że w szkole, gdzie pracuje planowane są obchody Halloween do rodziców wystosował wiadomość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego treść w mediach społecznościowych opublikowała jedna z matek, której dwójka dzieci nie uczęszcza na lekcje religii. Mimo to, jak zaznacza kobieta ona także otrzymała wiadomość od księdza.
Czytaj także: Ksiądz ostro o Halloween. "Jest to niebezpieczne"
W liście do rodziców duchowny poprosił by rodzice "przemyśleli" decyzję o uczestnictwie w halloweenowej zabawie swoich pociech. Jendka argumenty, których użył mogą zaskakiwać.
Ksiądz pisze o tym, że Halloween to "pogańskie święto", "kult śmierci" i "złych duchów" prosi także by rodzice porozmawiali o tym z dziećmi w domu. Jednak najcięższe działa pojawiają się na końcu wiadomości.
Zwracam się do wszystkich rodziców i opiekunów by uwzględnili, że w naszej szkole są dzieci z Ukrainy, które właśnie uciekły od doświadczenia śmierci i krwi - pisze ksiądz.
Świeccy rodzice nie kryją oburzenia postawą duchownego i na post oburzonej matki reagują jednoznacznie: "Ej ale on chyba nie wie, że prawie wszystkie święta katolickie ukradli poganom, zmieniając pod siebie" - pyta jedna z osób komentujących wpis, a ktoś inny dodaje: "Choinka tez jest pogańskim zwyczajem. Koniecznie trzeba zrezygnować w szkołach z tego obrządku"
W rozmowie z o2.pl matka zaznacza, że sprawa została zgłoszona już do dyrekcji placówki.
Od września walczę o zmianę planu lekcji w klasie córki, bo obydwie religie są pomiędzy zajęciami obowiązkowymi - wzdycha.