Ciało 87-letniego mężczyzny odnaleziono w połowie października ubiegłego roku w jednym z domów w Brennej na Śląsku Cieszyńskim. Zwłoki znajdowały się w zamrażarce. Zawiadomienie o śmierci złożył członek rodziny.
Sprawa wyszła na jaw po tym, gdy mężczyzna wezwał do domu lekarza. Twierdził, że jego ojciec zmarł. Medyk nabrał podejrzeń, że do zgonu mogło dojść znacznie wcześniej. Lekarz uznał, że istnieje konieczność powiadomienia organów ścigania. Prokuratura ustaliła, że do zgonu doszło z przyczyn naturalnych. Wiesław G., miejscowy listonosz, ojca miał przetrzymywać w zamrażarce przez kilka miesięcy.
Skierowaliśmy do Sądu Rejonowego w Cieszynie akt oskarżenia przeciwko Wiesławowi G. Zarzucono mu między innymi znieważenie zwłok, a także oszustwo polegające na wyłudzeniu świadczeń - emerytalnego z ZUS i pielęgnacyjnego z ośrodka pomocy społecznej w Brennej - poinformował PAP prokurator rejonowy Marcin Hołubowicz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokurator uznał również, że pozbawienie możliwości należnego pochówku spełnia znamiona przestępstwa znieważenia zwłok. Śledczym z kolei nie udało się dokładnie określić daty śmierci 87-latka. Opierając się na dowodach pośrednich, uznali, że stało się to po 1 maja ubiegłego roku.
Wiesław G. nie zgłosił śmierci ojca i od czerwca do października ubiegłego roku pobierał jego świadczenia emerytalne oraz zasiłek pielęgnacyjny. W styczniu bieżącego roku prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, gdyż sekcja zwłok wykazała naturalne przyczyny zgonu.
Mężczyzna odpowie również za fałszowanie licznika w samochodzie, co wyszło na jaw podczas śledztwa, ale nie było związane z główną sprawą. Za znieważenie zwłok grozi do 2 lat więzienia, a za oszustwo do 8 lat za kratami