Jia Xin Teo, 22-letnia studentka, została skazana na dożywocie po tym, jak uznano ją za winną zabójstwa własnego noworodka. Teo urodziła zdrową dziewczynkę 4 marca, jednak po porodzie umieściła ją w pudełku po płatkach śniadaniowych.
Następnie zawinęła pudełko w plastikową torbę i schowała ciało noworodka w walizce, gdzie dziecko pozostało przez dwa dni. Dziewczynka zmarła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zataiła ciążę i zabiła noworodka
Pochodząca z Malezji kobieta, zataiła swoją ciążę przed wszystkimi. Ostatecznie udała się do brytyjskiego szpitala 6 marca, zdając sobie sprawę, że w tym momencie jej dziecko "na pewno już nie żyje". Policja została wezwana do jej mieszkania, gdy lekarze zauważyli oznaki porodu, mimo że Teo zaprzeczała, by kiedykolwiek była w ciąży.
Jak informuje "The Sun", podczas procesu w sądzie koronnym w Warwickshire w Wielkiej Brytanii, który zakończył się 24 października, Jia Xin Teo przyznała, że słyszała głosy, które nakazywały jej zabić lub skrzywdzić dziecko. Jednak sąd nie uwierzył w tę wersję wydarzeń, stwierdzając, że Teo musiała być świadoma konsekwencji swoich działań.
W swoim oświadczeniu sędzia podkreślił, że 22-latka wiedziała, że zamykając dziecko w plastikowej torbie, skazuje je na śmierć. Ponadto próbując ukryć ciało w pudełku po płatkach, miała nadzieję, że nikt nigdy go nie odnajdzie.
- Jestem pewna, że twoje dziecko żyło przez ponad cztery godziny, zanim je zabiłaś. Zdecydowałaś się urodzić sama, ponieważ byłaś zdeterminowana, aby nikt nie wiedział, że jesteś w ciąży. [...] Zdecydowałaś, że pozbędziesz się swojego dziecka, gdy tylko się urodzi, a wtedy nikt nigdy nie dowie się, że urodziłaś dziecko - mówiła sędzia, cytowana przez "The Sun".
Czytaj także: Dramatyczny wypadek na Pomorzu. Nie żyją trzy osoby
22-letnia Teo została skazana na dożywocie. Zgodnie z orzeczeniem sądu, będzie musiała spędzić co najmniej 17 lat za kratkami, po czym będzie miała możliwość ubiegania się o wcześniejsze zwolnienie.