Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 

Szok w Czechach. Pokazali, co dzieci robią z zaporą

52

Czechy, podobnie jak Polska, walczą z katastrofalnymi skutkami powodzi. Niestety, nie wszyscy chcą pomagać w obliczu tragedii. Prócz szarżujących szabrowników w roli negatywnych bohaterów pojawia się także młodzież. Policja czeska pokazała, co dzieciaki w wieku od 9 do 12 lat robiły na zaporze.

Szok w Czechach. Pokazali, co dzieci robią z zaporą
Dzieci odkręcały śrubki z zapory (X, Policie CR)

Gdy cały kraj zmaga się z powodzią, niektórym przychodzą bardzo głupie pomysły do głowy. Czeska Policja opublikowała zdjęcia prezentujące zachowanie grupki dzieci w rejonie zapory znajdującej się w miejscowości Pisek nad rzeką Otavą.

Mundurowi zatrzymali nieletnich Czechów w wieku od 9 do 12 lat. Jak się okazało, podchodzili oni do rozłożonej wzdłuż rzeki zapory i demontowali śruby zabezpieczające zapory przeciwpowodziowe. Następnie wrzucali je do rzeki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dzieci na wałach. Lubanuer apeluje do rodziców

To nieodpowiedzialne zachowanie mogło narazić mieszkańców na poważne zagrożenie, biorąc pod uwagę żywioł, z jakim zmagają się Czesi. Dzieci zostały przekazane rodzicom. To właśnie oni mogą odpowiedzieć karnie za wybryki swoich pociech. Grozi im nawet więzienie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Sytuacja powodziowa w Czechach

We wtorek (17 września) Czechy ogłosiły, że stan ekstremalnego zagrożenia został odwołany. Powodziowe wody opadają, a mieszkańcy zaczęli sprzątać i oceniać straty. Nadal brakuje im wody pitnej i prądu. Niepokój, co do stanu wód, nadal występuje na południu kraju. Szczególne obawy dotyczą największego w Czechach stawu rybnego Rożmberk. Brzegi tego założonego w XVI wieku akwenu nie wytrzymały naporu wody, która popłynęła przygotowanymi kanałami na niezamieszkane tereny. Istnieje jednak obawa, że woda może uderzyć poprzez rzekę Lużnicę w miejscowości Veseli nad Lużnici.

Na północy i wschodzie kraju poziom wód w rzekach stopniowo opada, odsłaniając zalane miasta. Na ulicach pozostało błoto, padłe zwierzęta, uszkodzone domy, podmyte tory kolejowe oraz zniszczone ulice i place. Strażacy, żołnierze i ochotnicy pracują nad usuwaniem skutków powodzi. Rząd wprowadził do tych działań 2 tysiące żołnierzy ze sprzętem.

Powodzianie najczęściej domagają się przywrócenia prądu i gazu oraz narzekają na brak łączności telefonicznej. Takie problemy występują m.in. w Boguminie na granicy z Polską, a także w Ostrawie, Jesionkach i Karniowie. Nie wiadomo, kiedy w aglomeracji Ostrawy będzie ciepła woda. Specjaliści z zalanej elektrociepłowni informują, że tegoroczna powódź spowodowała większe zniszczenia niż powódź w 1997 r., która była uznawana za najgorszą w regionie.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Brytyjscy eksperci ostrzegają. Ostrzegają przed 24 infekcjami
Nie chciał dać pieniędzy. Wstrząsające sceny w Nowym Targu
Wizyta króla Karola i królowej Kamili w Watykanie odwołana. Jest komunikat
Zdecydowali się na zablokowanie Facebooka. Podali powody
Pilny apel policji. Szukają zaginionej Anity Hurbańczuk
Sprzedali zatrutą galaretę. Oto co grozi małżonkom
Rosyjskie drony zaatakowały. Mikołajów i Krzywy Róg pod ostrzałem
Kiedy siać koper? Nie zrób tego za wcześnie
Przygotowania do pochówku papieża? "Watykan ma swoje procedury"
Kontrole abonamentu RTV. Wiadomo w jakich godzinach pukają do drzwi
Zaginięcie Beaty Klimek. Policja przed domem Jana Klimka
Pożary w Japonii. Ponad 600 hektarów w ogniu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić