Lider sekty Paul Mackenzie został aresztowany w kwietniu 2023 roku. W poniedziałek 12 sierpnia zarówno on, jak i 94 inne osoby oskarżone razem z nim, pojawiły się na rozprawie w Mombasie. Prokuratorzy zaplanowali wezwanie 400 świadków w ciągu najbliższych czterech dni rozprawy.
Do aresztowania przywódcy sekty doszło po odkryciu 429 ciał dorosłych i dzieci, które wykazywały oznaki głodu i prześladowań. Wszystkie ciała były pochowane w masowej mogile w lesie około 2 godzin drogi od miasta Malindi. Według informacji podanych przez BBC, Mackenzie miał przekonywać swoich wyznawców, że odmawiając sobie żywności, szybciej osiągną niebo.
Paul Mackenzie stanie przed sądem również w związku z dwoma innymi dochodzeniami. Pierwszy jest związany z zarzutem o terroryzm, drugi dotyczy zarzutów przemocy i okrucieństwa wobec dzieci, torturowania ich i pozbawiania praw do nauki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mackenzie w 2003 roku założył międzynarodowy kościół dobrej nadziei. Po 16 latach ogłosił jego zamknięcie. Namówił część swoich wyznawców do przeniesienia się do lasu i czekania tam na koniec świata oraz powrót Jezusa.
Lider sekty jest właścicielem 800 akrów terenu leśnego, w którym nie ma zasięgu sieci komórkowej. To tam Mackenzie i jego wyznawcy mieli uciec i zamieszkać. Teren był podzielony na strefy z nazwami biblijnymi, jak Judea czy Nazaret. Mackenzie głosił, że edukacja jest sprzeczna z Biblią i stanowi dzieło szatana. Od swoich wyznawców miał wymagać regularnych datków na działalność jego sekty.
Zobacz również: Grupa Wagnera wraca do gry. Najemnicy ruszają na ratunek
Pierwsi przesłuchani w sprawie zagłodzenia świadkowie zeznali, że Mackenzie stworzył wyjątkowo okrutne zasady w swojej sekcie. Według narzuconej przez lidera hierarchii dzieci miały być głodzone jako pierwsze. Kolejną grupą były osoby niezamężne. Na końcu małżonkowie oraz liderzy wspólnoty.
Czytaj także: Makabra w Kenii. Części ciał dryfowały w morzu śmieci
W Kenii 85 proc. mieszkańców deklaruje przynależność do różnych chrześcijańskich wspólnot. W związku z tym pojawia się problem z nieoficjalnymi kościołami i sektami, często zaangażowanymi w nielegalne działania. W kraju, liczącym ponad 50 milionów obywateli, zarejestrowanych jest ponad 4000 różnych kościołów i związków wyznaniowych - informuje PAP.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.