Na Przedmieściu Nyskim w Zgorzelcu doszło do niecodziennej sytuacji. Jak informuje Radio Wrocław, nad ranem po ulicy biegał nagi mężczyzna.
33-letni mors wskoczył do granicznej rzeki Nysa Łużycka. Przepłynął z niemieckiej strony na polską.
Polaka gonili niemieccy policjanci. Mężczyzna jest bowiem podejrzany o kradzieże. Według świadków krzyczał do funkcjonariuszy "Nie złapiecie mnie".
Czytaj także: Polak zastrzelony w Wielkanoc. Dramat w Chicago
Niemieccy policjanci złapali złodzieja z Polski
Mundurowi z Niemiec zdołali jednak złapać mężczyznę. Przekazali go polskim funkcjonariuszom. Z Nysy Łużyckiej wyłowiono torby 33-latka, w których prawdopodobnie znajdowały się skradzione łupy.
Radio Wrocław podaje, że polska prokuratura ma teraz podjąć decyzję o ekstradycji Polaka. Mężczyzna ma odpowiedzieć za kradzieże przed niemieckim sądem.
Zobacz także: Policjanci udaremnili nielegalne wyścigi pod Częstochową