Rosyjska propaganda odgrywa bardzo ważną rolę w sposobie rządzenia państwem, jaki stosuje Władimir Putin. Najbardziej narażeni są na nią starsi ludzie, którzy mają utrudniony dostęp do rzetelnych informacji i ślepo wierzą w każde słowo.
W trakcie wojny okazało się, że propaganda mocno oddziałuje nawet na rosyjskich żołnierzy, którzy nie mieli pojęcia, że będą walczyć w krwawej wojnie w Ukrainie. Rosyjski jeniec wojenny, który trafił w ręce Ukrainy, opowiedział prawdę o armii Władimira Putina.
Uważam się za głupca. Tak jak mówiła mi moja mama. Mówię wam, to jest kur*** propaganda. Przed bitwą stał jakiś dowódca lub jego zastępca. Był cały pluton i zaczęli mówić nam o ukraińskim narodzie, że wcześniej ich dziadkowie walczyli z Rosjanami, a teraz dołączyli do drugiej strony i są faszystami - opowiada rosyjski jeniec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak tłumaczy, dowódca rosyjskiego żołnierza opowiadał wiele kłamliwych historii na temat Ukrainy. Sam żołnierz przyznał, że żadnego faszysty w Ukrainie nie widział.
Tutaj w Ukrainie ludzie są bardzo mili. Wcześniej w oddziale traktowali nas jak psy, a następnie porzucili. Nasi dwaj żołnierze nieśli rannego mężczyznę do ewakuacji, a potem... rosyjski dron kamikadze wykończył go - podkreśla mężczyzna.
Putin dostał bezpardonowe ostrzeżenie
USA ostrzegają Władimira Putina, aby "trzymał się z daleka od ich wyborów". Rzecznik Rady Bezpieczeństwa przy Białym Domu zabrał głos po tym, jak rosyjski dyktator stwierdził, że z punktu widzenia Moskwy lepszym prezydentem Stanów Zjednoczonych byłby Joe Biden, a nie Donald Trump.
Myślę, że pan Putin bardzo dobrze wie, co robi ta administracja, aby przeciwdziałać złowrogim wpływom Rosji na świecie, a na pewno wie, co robi ona na Ukrainie - oświadczył w czwartek podczas konferencji prasowej rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, John Kirby.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.