Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Szokująca sytuacja w szpitalu w Poznaniu. Tak potraktowali 71-letnią pacjentkę

269

TVN24.pl opisał historię pani Marioli (71l.) z Poznania, która kilka dni czekała w domu na operację złamanej ręki. Gdy w końcu przyjęto seniorkę na szpitalny oddział, utrzymywano, że w niedługim czasie będzie miała wykonany wspominany zabieg. Zabroniono jej więc jeść i pić. Karmiono kroplówkami. Szok, ile ostatecznie to trwało. Tak tłumaczy się teraz placówka medyczna.

Szokująca sytuacja w szpitalu w Poznaniu. Tak potraktowali 71-letnią pacjentkę
Zdjęcie ilustracyjne. (Adobe Stock)

O sprawie pisze TVN24.pl. Pech chciał, że 71-letnia pani Mariola, będąc na zakupach w sklepie, niefortunnie upadła na ziemię. Złamała sobie wtedy rękę w łokciu. Wraz ze swoją siostrą pojechała na poznański SOR przy ulicy Lutyckiej. Liczyła na szybką pomoc.

Specjaliści wykonali jej tam prześwietlenie. Poinformowali, że niestety konieczna będzie operacja ręki. Jednak, ze względu na brak łóżek na oddziale, odesłali 71-latkę do domu. Kazali czekać jej na telefon. Jak dodaje portal, ten otrzymała dopiero po... 6 dniach.

Szokująca sprawa z Poznania. Tak traktowali ją w szpitalu

Pani Mariola trafiła na oddział, ale na zabieg musiała poczekać. Przez cztery dni z rzędu pacjentka słyszała, że zostanie on wykonany jeszcze dziś. Do operacji jednak nie dochodziło - czytamy na TVN24.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kurdyjski lekarz z Polski ostrzega migrantów przed przyjazdem. Apeluje do władz Iraku: ratujcie tych ludzi

Każdego dnia pacjentka otrzymywała konkretne zalecenia lekarskie. Stosowała się do nich. Zakazywano jej pić i jeść, tak jak to najczęściej bywa przed operacjami. Karmiono ją elektrolitami w kroplówkach. Zabieg odbył się jednak dopiero czwartego dnia.

Jak można człowieka trzymać cztery doby bez jedzenia i picia!? Nie dość, że stres, nerwy... I ciągły brak informacji, kiedy ta operacja będzie - mówiła siostra pacjentki w rozmowie z TVN.24.pl.

W sprawie zabrał już głos ordynator Oddziału Ortopedii i Chirurgii Urazowej Narządu Ruchu z Pododdziałem Endoprotezoplastyki Szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu. Przeprosił tę konkretną pacjentkę w imieniu lecznicy. Dodał też, że takie sytuacje zdarzają się niestety częściej. Wyjaśnił przyczyny.

Jeżeli można mówić o hierarchii ważności, to osoby, które mają złamania w obrębie kończyn dolnych są traktowane priorytetowo i te osoby dość często - mówiąc brzydko - "wypychały" naszą pacjentkę. Ale to nie jedyna przyczyna przesunięć. Kolejną są stany nagłe, które zdarzają się w tym szpitalu - podał dla TVN24.pl lek. med. Marek Ruciński.
Autor: PŁA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
EuroBasket 2025. Litwa z ogromną przewagą pokonała Polskę
Chaos na pokładzie. Turystka rozebrała się do naga podczas lotu
O włos od tragedii na przejeździe kolejowym w Starej Wsi. Jest nagranie
Niepokój u sąsiada Rosji. Krisjanis Karins: "Trzeba robić to, co robi Polska"
Szedł chodnikiem w piżamie i kapciach. Nie wiedział, kim jest
29-letni Polak zginął w Hiszpanii. Wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb
Kylian Mbappe pławi się w luksusie. Wyciekła wartość jego nowego domu
Aktualizacja mObywatela. W aplikacji pojawiły się zmiany
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić