Zmarłe kobiety to 27-letnia Nicole Smallman i 46-letnia Bibaa Henry. Siostry zginęły na początku czerwca w parku w Wembley. Sprawca, który zadał im śmiertelne ciosy nożem, nadal pozostaje nieznany i prawdopodobnie przebywa na wolności.
Przeczytaj także: Pozowała do zdjęcia nad urwiskiem. Skończyło się tragedią
Policjanci z Londynu robili sobie selfie z ofiarami morderstwa
Według ustaleń Fox News winni funkcjonariusze udostępnili zdjęcia z ciałami sióstr osobom postronnym. Konsekwencje wyciągnięto nie tylko wobec aresztowanych, lecz także dwóch innych policjantów. Zostali oni zawieszeni w obowiązkach, jednak nie ujawniono, na czym polegała ich udział w sprawie.
Paul Brogden, szef policji w Londynie, wydał oficjalne oświadczenie. Potwierdził, że w sprawie dwóch funkcjonariuszy jest prowadzone śledztwo. Zapowiedział, że jeśli ich wina zostanie potwierdzona, poniosą surowe konsekwencje.
Te działania są moralnie naganne, a wszyscy zaangażowani zostaną surowo potraktowani – cytuje Paula Brogdena Fox News.
Przeczytaj także: Morderstwo Pauliny P. Ujawniono makabryczne szczegóły. Ciało 23-latki zostało poćwiartowane
Na temat zdarzenia wypowiedziała się także matka ofiar morderstwa Mina Smallman. W wywiadzie dla BBC wyjawiła, że na zdjęciach wykonanych przez policjantów widać twarze jej córek. Smallman najbardziej obawia się, że fotografie mogą trafić do internetu.
Były dla nich niczym, a co gorsza, pokazali je społeczeństwu – powiedziała Mina Smallman w rozmowie z BBC.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.