Do tragedii doszło w Furnas w Capitolio w stanie Minas Gerais w Brazylii. Ogromny fragment skały oderwał się od klifu i spadł na łodzie, w których przebywało kilkudziesięciu turystów. Nie żyje co najmniej siedem osób, a 32 jest rannych.
Tragedia w Brazylii
Na miejscu trwa akcja ratunkowa. Edgard Estevo, dowódca Państwowej Straży Pożarnej w Minas Gerais, powiedział, że wciąż nie odnaleziono trzech osób. Ranni turyści zostali już przewiezieni do szpitala. Większość miała złamane lub popękane kości, otarcia i siniaki. Tylko jedna osoba jest w stanie ciężkim.
Łącznie w chwili tragedii na jeziorze przebywało około 70 turystów. Większość na szczęście znajdowała się w bezpiecznym oddaleniu od brzegu. Niektórym osobom udało się nagrać przerażający moment osunięcia się skały.
Służby badają przyczyny nagłego osunięcia się bloku skalnego. Według wstępnych teorii, duże opady deszczu, jakie miały miejsce w tym rejonie, mogły doprowadzić do poluzowania skały. Pedro Aihara, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Minas Gerais, powiedział GloboNews, że skały na tym obszarze są "bardziej podatne na działanie wiatru i deszczu".
W sobotę wydano nawet ostrzeżenia, by turyści nie wybierali się na wycieczki po jeziorze, jednak ostrzeżenia te zignorowano. Gubernator Minas Gerais, Romeu Zema, opublikował w mediach społecznościowych wiadomość do wszystkich poszkodowanych i ich rodzin.
Współczuję rodzinom w tym trudnym czasie. Będziemy nadal działać, aby zapewnić niezbędne wsparcie i pomoc - przekazał gubernator stanu Minas Gerais Romeu Zema.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.