Bieszczadzkie lasy kryją bogatą historię sprzed wieków. Członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego "Galicja" odnaleźli kolejne imponujące zabytki.
Podczas majowego zlotu naszego stowarzyszenia sztylet z brązu został odnaleziony przez Tomasza Pyko. Na pierwszy rzut oka znalezisko było dla nas dużym zaskoczeniem. Ponieważ w tych pracach uczestniczył też archeolog Mirosław Mazurek, wstępnie wskazał on na historyczną wartość znaleziska poddanego później szczegółowym badaniom - relacjonuje Artur Hejnar z SHE "Galicja".
- Z kolei puginał odnalazł Piotr Chmiel w trakcie poszukiwań na terenie leśnictwa Rabe. Okazał się być przedmiotem pamiętającym średniowiecze, tak jak wcześniej odnalezione w tej okolicy grot włóczni i toporek - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzeci przedmiot to duży zdobiony mosiężny pierścień, który pochodzi prawdopodobnie z XIX wieku. Odnalazł go Hubert Telesz.
Cieszy nas fakt, że ciągle możemy odkrywać bieszczadzką historię i poprzez artefakty sprzed wieków wzbogacać wiedzę o pradziejach tych wspaniałych przyrodniczo terenów - podkreśla Artur Hejnar.
25 czerwca w Muzeum Historycznym w Sanoku odbyło się przekazanie zabytków na ręce archeologa dr. Piotra Kotowicza. W spotkaniu uczestniczyli archeolodzy: Anna Okoniewska reprezentująca WUOZ Delegatura Krosno oraz Mirosław Mazurek. Przeprowadzona została również wizja terenowa w miejscach odkryć tych zabytków.
To kolejne przedmioty odnalezione i przekazane do Muzeum Historycznego w Sanoku przez współpracujących z leśnikami "Galicjan", które są dowodem, że Bieszczady tętniły życiem setki, a nawet tysiące lat temu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.