Główne hasło kontrowersyjnego plakatu to "Stop in vitro". Szczecińska "Gazeta Wyborcza" donosi, że na grafice znalazły się też informacje, że in vitro to:
- produkcja dzieci metodą weterynaryjną,
- handel dziećmi,
- wielokrotna aborcja,
- mrożenie dzieci na lata,
- wielka kasa dla klinik.
Kobiety z OSK Szczecin postanowiły wystosować apel do firm outdoorowych. Oczekują tego, by nie przyjmowały zlecenia od tej fundacji, bo taka akcja zaszkodzi dzieciom poczętym w wyniku in vitro, ale nie tylko.
In vitro. Poważne deklaracje!
Wśród kobiet działających w Ogólnopolskim Strajku Kobiet Szczecin są takie, które urodziły dzięki metodzie in vitro.
Te dzieci żyją, chodzą do szkoły, mają PESEL-e, mają ulubione potrawy, mają uczucia, które Kaja Godek chce zniszczyć - zaznaczyła Magda Górecka, cytowana przez szczecińską "Gazetę Wyborczą".
Kobiety twierdzą, że plakaty zaprojektowane przez fundację Godek nie mogą zostać wydrukowane. Pojawiają się deklaracje, że jeśli do tego dojdzie, to aktywistki podejmą bardzo zdecydowane ruchy.
Jeżeli te plakaty zawisną na nośnikach reklamowych, to tu z miejsca osobiście mówię, że kieruję sprawę do sądu - przyznała Dominika Jackowski w rozmowie z "GW".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.