O groźnym incydencie pisze teraz amerykański portal "New York Post". Powołuje się na liczne zdjęcia i nagrania krążące w sieci, a pochodzące prosto z lotniska JFK w Nowym Jorku (Stany Zjednoczone). Sytuacja miała miejsce około godziny 20:00 w niedzielę 22 października 2023 roku, podczas gdy pasażerowie opuszczali pokład Airbusa A321.
Szokujące sceny na lotnisku. To stało się z samolotem
Pasażerowie samolotu JetBlue podróżowali z Bridgetown na Barbadosie. Gdy tylko bezpiecznie wylądowali w Nowym Jorku, to - zgodnie z poleceniem załogi - zaczęli opuszczać pokład.
Nagle z maszyną stało się coś dziwnego. Zgromadzeni ludzie na lotnisku przecierali oczy ze zdumienia. Nie wiedzieli, jak zakończy się cała sytuacja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po dotarciu do bramki, z powodu zmiany ciężaru i równowagi podczas wysiadania, ogon samolotu przechylił się do tyłu, powodując uniesienie przodu samolotu i ostatecznie powrót w dół – powiedział "New York Post" rzecznik JetBlue, Derek Dombrowski.
Specjalista Dombrowski dodał, że na szczęście nic nikomu się nie stało. Zapewnił, że sytuacja będzie badana. "Bezpieczeństwo jest najważniejszym priorytetem JetBlue. Analizujemy ten incydent i samolot został wycofany z eksploatacji w celu przeprowadzenia inspekcji" - wskazał.
Jak pisze "New York Post", przed każdym lotem piloci obliczają wagę i wyważenie. Ma to na celu określenie środka ciężkości samolotu i zapewnienie odpowiednich osiągów.
Na położenie środka ciężkości ma wpływ całkowity ciężar pasażerów i innej zawartości, a także ich rozmieszczenie - czytamy na "New York Post".