Nagranie w mediach społecznościowych udostępnił doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko. Krótki filmik przeraża poziomem wpływu rosyjskiej propagandy na zwykłych obywateli.
Rosjanka o tym, dlaczego trwa wojna
Choć powszechnie uważa się, że "nie należy utożsamiać wojny, rozpętanej przez Putina ze zwykłymi Rosjanami", ten krótki fragment, jak i wiele innych przeprowadzonych w różnych miastach kraju sond ulicznych pokazuje, że tak naprawdę wspierają one bestialskie ataki na inny kraj.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W duchu rosyjskiej propagandy kobieta na filmiku odwraca całą wojnę - jej zdaniem, to nie Ukraina broni się przed imperialnymi zapędami marzeniami Władimira Putina, lecz... Rosja broni się przed innymi krajami.
Czytaj także: Rosyjski polityk nagany. "Trudno go nazwać człowiekiem"
"Rosjanie muszą się bronić"
Rosjanka zapewnia, że "nikt w Rosji nie chce wojny", ale Rosjanie teraz "muszą się bronić". Kobieta jest zaskoczona, że "wszystkie państwa są przeciwko jej krajowi". - To wojna z całym światem zachodnim, wychodzi na to - mówi dumnie Rosjanka.
Zdaniem kobiety, wina leży... na krajach zachodnich, które dostarczają na Ukrainę broń i inne wsparcie militarne. Na samym końcu dziennikarz pyta mieszkankę Moskwy, dlaczego jej zdaniem szeroko rozumiany Zachód nie lubi Rosji.
"Co my zrobiliśmy"
Rosjanka szczerze nie rozumie. - Mam już tak dużo lat, a nie rozumiem, co my wszystkim zrobiliśmy, że nas tak nie lubią - powiedziała. Rosyjska propaganda bowiem nie chwali się bestialskimi działaniami rosyjskich żołnierzy w Ukrainie. W szkołach nie wspomina się o zbrodniach z czasów sowieckich, a media nie informują o współczesnych.
W mediach zachodnich pojawiają się liczne dowody na zbrodnie Rosjan w Ukrainie. Żołnierze okradali, gwałcili i zabijali mieszkańców wielu regionów, brali zakładników i znęcali się nad jeńcami. A Rosjanie niemal codziennie atakują cywilne miasta rakietami i dronami.