Zdjęcia satelitarne, pokazujące, że Rosja wzmacnia swoją obecność wojskową w Arktyce, pojawiły się zaledwie kilka dni po ćwiczeniach wojskowych w regionie. Rosyjskie wojsko rozbudowywało swoje obiekty wojskowe w tej części świata - od przebudowy pasów startowych po rozmieszczenie dodatkowych środków nadzoru i obrony przeciwlotniczej. Widać więc ciągłe próby poszerzenia potencjału Moskwy w regionie polarnym.
Na zdjęciach można zobaczyć również podziemne magazyny uzbrojenia. Eksperci obawiają się, że mogą to być też pociski do torpedy Poseidon 2M39 - podwodnego drona o napędzie atomowym. Posiada on głowice nuklearne i można nim wystrzelić z łodzi podwodnej. CNN otrzymał te dane od firmy Maxar, zajmującej się technologią kosmiczną i wykonującą zdjęcia z satelity.
Na dostarczonych przez satelitę fotografiach widać również wojskowe odrzutowce i bombowce, a także nowe systemy radarowe w pobliżu Alaski. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej przedstawiło kilka dni temu informacje na temat odbywających się w Arktyce ćwiczeniach „Umka-21”. Jednym z jego epizodów było pierwsze w historii jednoczesne wynurzenie trzech rosyjskich okrętów podwodnych z napędem jądrowym na zalodzonym akwenie.
Kolejny przejaw aktywności rosyjskiej floty w regionie
Wydarzenie to miało oczywiście głównie wymiar propagandowy, ale jest warte odnotowania. Jest to bowiem kolejny przejaw aktywności rosyjskiej floty w rejonach arktycznych, do których Kreml przywiązuje szczególne znaczenie.
Szef marynarki, admirał Nikołaj Jewmenow, poinformował prezydenta Rosji Władimira Putina, że podczas ćwiczeń trzy atomowe okręty podwodne przebijają się jednocześnie przez lód Arktyki. Widać też samoloty bojowe przelatujące nad biegunem północnym. Ćwiczenia przeprowadzono wokół Ziemi Aleksandra - jednej z większych wysp rosyjskiego archipelagu Ziemia Franciszka Józefa. Leży na Morzu Barentsa.
Moskwa potraktowała priorytetowo wzmocnienie swojej obecności wojskowej w regionie Arktyki. W tym regionie którym prawdopodobnie znajduje się jedna czwarta nieodkrytych ziemskich zasobów ropy i gazu. Rosja, Stany Zjednoczone, Kanada, Dania i Norwegia próbują przejąć jurysdykcję nad częściami Arktyki, ponieważ kurczący się lód polarny otwiera nowe możliwości czerpania zasobów i otwierania nowych szlaków żeglugowych.
Czytaj także: Putin boi się młodzieży. Chce więcej władzy