Badanie objęło 18 590 uczniów z 96 szkół, które w 2024 r. przystąpiły do projektu. Wyniki wskazują, że 60,9 proc. uczniów było świadkami przemocy rówieśniczej w ostatnich miesiącach. Najczęściej zgłaszane formy bullyingu to żarty, które nie były mile widziane, rozpuszczanie plotek, wykluczanie z grupy oraz ośmieszanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) nie prowadzi statystyk dotyczących bullyingu, ale w przypadku niepokojących sygnałów przekazuje sprawy do kuratora oświaty. MEN podkreśla, że szkoły powinny wdrażać programy wychowawczo-profilaktyczne, które kształtują właściwe postawy uczniów i promują przyjazny klimat w placówkach.
Czytaj także: Polskiej miss stanęło serce na ulicy. Jest w szpitalu
Dr Radosław Kaczan z Uniwersytetu SWPS, współautor raportu, zaznacza, że kluczowe jest integrowanie klas i jasne komunikowanie uczniom, jak zgłaszać niepokojące zdarzenia.
Szkoła musi mieć wypracowane ścieżki, którymi uczeń dociera do dorosłego - podkreśla ekspert.
Działania interwencyjne i profilaktyczne
Raport wskazuje na potrzebę systematycznego podejścia do problemu bullyingu w szkołach. Autorzy podkreślają, że przemoc rówieśnicza charakteryzuje się intencjonalnością, nierównowagą sił, powtarzalnością i obecnością świadków. W związku z tym, szkoły powinny podejmować działania interwencyjne i profilaktyczne, aby skutecznie przeciwdziałać temu zjawisku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.