Na granicy polsko - białoruskiej od miesięcy trwa napór migrantów z dalekich krajów. To właśnie Aleksandr Łukaszenka we współpracy z Władimirem Putinem mieli decydować o stworzeniu problemu i we współpracy ze swoimi służbami realizują cel.
Putinowi i Łukaszence zależy, żeby te rozmowy Szwajcarii były nieudane. Im zależy na to, żeby Zachód zaprzestał pomagać Ukrainie. Im zależy na tym, żeby zwyciężyć w tej sytuacji, bo przegrana dla nich oznacza koniec ich wpływów. Dla Łukaszenki to może być wręcz koniec jego rządów — mówi "Faktowi" Paweł Łatuszka, białoruski opozycjonista, były ambasador Białorusi w Polsce i były minister kultury tego kraju.
Według byłego ambasadora Łukaszence zależy mu na zamknięciu granicy. - Białorusini wyjeżdżają z kraju. Skala jest przerażająca — wyjaśnia Łatuszka. Dodaje, że w kraju w ostatnim miesiącu pojawiło się aż 14 tys. wakatów. — To jakby w ciągu miesiąca na Białorusi zniknęły dwa miasta. I ten exodus trwa! — dodaje opozycjonista.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Migracja na granicy polsko - białoruskiej. Ambasador podaje pomysł
Z danych wynika, że jeszcze w 2020 roku na Białorusi mieszkało 9,2 mln osób. Obecnie ta liczba może oscylować wokół 7,8 mln osób.
Możemy sobie wyobrazić skalę wyjazdów. Przecież na Białorusi trwają ogromne represje i tortury. Co z tym zrobić? — zastanawia się Łatuszka w rozmowie z Faktem i apelu do polskiego rządu o konkretne działania.
Czytaj więcej: Lekarz ze szpitala w Hajnówce. "Obyśmy nie stali się szpitalem leczącym naszych wojskowych"
Zdaniem Łatuszki trzeba stawiać zarzuty i wydawać nakazy aresztowania dla szefów białoruskiej Straży Granicznej, MSW, KGB, władz regionalnych, którzy pomagają migrantom i sztucznie stwarzają możliwości dotarcia na granicę i szturmowania jej.
Dla nikogo już nie jest tajemnicą, że to jest przestępczość zorganizowana na szeroką skalę, na której czele stoi Łukaszenka. To jest grupa przestępcza, państwowa, która działa przeciwko Polsce i też przeciwko Litwie. Dyktator rozumie tylko język siły. My powinniśmy pokazać, że prawo jest po naszej stronie, pokazać tę siłę. I za to apeluję do władz Polski, Litwy, Łotwy, do wszystkich krajów, które są teraz bardzo mocne, cierpią od tych działań Łukaszenki - kończy Łatuszka.
Czytaj więcej: Już nie tylko przez płot. Tak migranci dostają się do Polski
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.