Rodzina Dymińskich mieszka w Pogroszewie Kolonii pod Ożarowem Mazowieckim. W sobotę, 27 maja Krzysztof wyszedł z domu i ślad po nim zaginął. Ostatni raz 16-latek był widziany na Moście Gdańskim w Warszawie.
Niestety, policja nie ma pewności, co później się wydarzyło. Są dwie hipotezy: zszedł z mostu (żyje) lub utonął w Wiśle. Nie ma żadnych nagrań potwierdzających którąś z wymienionych hipotez - pisze na Facebooku tata nastolatka Daniel Dymiński.
W związku z tym, rodzice chłopca nie ustają w poszukiwaniach, także na wodzie. Jego tata pływa m.in. po Wiśle skuterem i łódką. W ostatnich dniach także zorganizowali poszukiwania.
Czytaj więcej: Rodzice 16-letniego Krzyśka zrozpaczeni. "Nie mamy dostępu"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poszukiwania 16-letniego Krzysztofa. Nadrzeczne znalezisko
Za pośrednictwem mediów społecznościowych matka chłopca przekazała, że jej mąż z teściem weekend po raz kolejny przeczesywali Wisłę.
Daniel z tatą pływają po Wiśle i szukają Krzysztofa. Do tej chwili, w której piszę, nie znaleźli nic oprócz… rosnących na środku wyspy pomidorów. Natura jest nieprzewidywalna… - napisała na Facebooku i dołączyła zdjęcia.
Kobieta podziękowała także wszystkim za wsparcie i podkreśliła ona, i mąż nie poddają się w dalszych poszukiwaniach.
Krzysztof Dymiński. Jak wygląda?
W dniu zaginięcia Krzysztof był ubrany w granatową bluzę z dużym logiem adidas, z przodu w kolorze białym, spodnie ciemne oraz buty czarne marki Diesel. Ma około 180 cm wzrostu. Ma szczupłą sylwetkę, faliste włosy i aparat na zęby.
Każdy ktokolwiek widział nastolatka lub posiada informacje o miejscu jego pobytu, prosimy o kontakt z policją pod nr telefonu: +48 722 20 32 / 112 lub z rodziną: 604 944 800.
Informacje można przekazać również Fundacji ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych, dzwoniąc pod pod numer 116 000 lub pisząc na itaka@zaginieni.pl.
Czytaj również: Wzruszające zdjęcie. Mama Krzysztofa wrzuciła to do sieci
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.