Agenci Federalnego Biura Śledczego (FBI) zwrócili się do społeczeństwa o pomoc. Szukają sześciu mężczyzn – ich wizerunki, podobnie jak imiona i nazwiska, zostały podane do wiadomości publicznej.
FBI ściga oficerów rosyjskiego wywiadu. Oferuje nagrodę za informacje
Jak informuje Agencja Reutera, powołując się na doniesienia Departamentu Stanu USA, poszukiwani mężczyźni to oficerowie rosyjskiego wywiadu wojskowego. Mają oni na koncie liczne cyberataki, w tym część wymierzonych właśnie w amerykańską administrację.
Przeczytaj także: Nie żyje młodzieniec Putina. Tak wyglądała ostania rozmowa z domem
Wszyscy hakerzy pracują w Głównym Zarządzie Wywiadowczym (GRU). W 2017 roku doprowadzili do zainfekowania komputerów kilku prywatnych amerykańskich podmiotów, w tym – szpitali. Wykorzystali do niego złośliwe oprogramowanie.
Przeczytaj także: Rosja wykrwawia się w Ukrainie. Przez lata nie będzie gotowa na wojnę
W trakcie globalnego cyberataku "NotPetya" (2017) ucierpiała część infrastruktury Ukrainy. Doszło również do uszkodzenia komputerów w m.in. Stanach Zjednoczonych, Francji, Niemczech oraz Włoszech. Straty, do których wówczas doszło, oszacowano na miliardy dolarów. Jednocześnie rząd Federacji Rosyjskiej zaprzecza, aby miał jakikolwiek związek z tamtymi wydarzeniami.
Przeczytaj także: Ulubieniec Putina kompletnie odleciał. To by oznaczało koniec świata
FBI podało warunki, jakie musi spełnić każda osoba, jeśli chce odebrać nagrodę. Pieniądze zostaną wydane temu, kto doprowadzi do zidentyfikowania lub ustalenia lokalizacji dowolnej osoby, która – działając z polecenia obcych sił – prowadzi cyberataki przeciwko infrastrukturze Stanów Zjednoczonych.