W nocy z niedzieli na poniedziałek (19/20 maja) oraz w poniedziałek nad ranem w Sztokholmie miały miejsce dwie strzelaniny. W wyniku tych zdarzeń jedna osoba zginęła, zaś druga została ranna.
Strzelanina w Sztokholmie. Ofiarą 40-latek
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, w wyniku strzelaniny przed blokiem mieszkalnym w dzielnicy Bredaeng zginął 40-letni mężczyzna. Z kolei we Flemingsbergu od kul ciężko ranny został 60-latek. Na razie nikogo nie zatrzymano, jednak policja przypuszcza, że sprawcy byli powiązani z jednym z gangów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety, w ostatnich miesiącach w stolicy Szwecji jak i innych miastach rośnie liczba takich zdarzeń, która jest bezpośrednio powiązana ze zwiększoną aktywnością gangów handlujących narkotykami. Najgorszej było jesienią 2023 roku, gdy w ciągu miesiąca zginęło 11 osób w wyniku strzelanin czy wybuchów bomb.
Według zestawienia policji w tym roku do połowy maja w Sztokholmie doszło do 14 strzelanin. W tym okresie w mieście od kul zginęły cztery osoby (12), a dwie zostały ranne. W całej Szwecji w tym samym okresie miało miejsce 85 takich zdarzeń. Zginęło 12 osób, kolejnych 15 było rannych.
Szwedzka Rada ds. Przeciwdziałania Przestępczości poinformowała w swoim raporcie, iż 34 proc. brutalnych incydentów zakończonych śmiercią jest związanych z działalnością przestępczą. W Szwecji w wyniku strzelanin ginie znacznie więcej młodych mężczyzn (42 na milion mieszkańców) w porównaniu ze średnią w Europie (28 na milion).
W Szwecji zginął Polak
Przypomnijmy, że w kwietniu tego roku od kul zginął także Polak - Michał został zastrzelony na oczach 12-letniego syna. Policja zatrzymała już kilka osób w tej sprawie. Śmierć 39-latka wstrząsnęła całym krajem i na nowo wywołała dyskusję o bezpieczeństwie na temat bezpieczeństwa w Szwecji.