Szwecję przez lata postrzegano jako opiekuńcze państwo. Dziś zdaniem wielu zmienia się ona w stolicę zabójstw z użyciem broni palnej i wojny gangów.
To właśnie przemoc gangów mogła być przyczyną śmierci dwóch Brytyjczyków, których szczątki znaleziono w spalonej Toyocie RAV4 na przedmieściach Malmö.
Lokalne media podają, że policja rozpoczyna obławę i zatrzymuje ludzi na przesłuchania. Władze obawiają się, że może dojść do dalszych ataków przemocy, gdyż nie wykluczają, że cała sytuacja ma związek z gangami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rickard Lundqvist, rzecznik prasowy lokalnej policji, potwierdził w niedzielę informację o dochodzeniu. Policja potwierdziła też, że współpracuje w tej sprawie z zagranicznymi służbami. Mundurowi proszą o wskazówki dotyczące spalonego samochodu, próbując poskładać w całość to, co się stało.
Dwóch Brytyjczyków nie żyje. Szwecja staje się stolicą walk gangów
Dla zagranicznych grup mafijnych Szwecja jest "przystanią" dla przestępczej działalności, natomiast lokalne zorganizowane gangi zdążyły już przeniknąć do sektorów biznesowych i znalazły dojścia do dostaw broni.
W ostatnich latach statystyki odnośnie przemocy wzrosły, co zdaniem ekspertów jest związane z waśniami między grupami przestępczymi w kontekście wysokiego poziomu migracji do Szwecji. W ciągu 20 lat udział ludności spoza Zachodu w kraju wzrósł z 2 do 15 procent.
We wrześniu 2023 r. w ciągu zaledwie 20 dni odnotowano ponad 40 epizodów przemocy i 12 zgonów, co sprawiło, że okres ten nazwano "czarnym wrześniem".
W całym 2023 r. w strzelaninach w Szwecji, w której żyje około 10,5 mln ludzi, zginęły 53 osoby. W 2022 r. liczba ta wyniosła 62, a wskaźnik morderstw na mieszkańca w Sztokholmie był około 30 razy większy niż w Londynie.
Prawie połowa podejrzanych o morderstwa z użyciem broni w 2022 r. to osoby w wieku od 15 do 20 lat, które zostały wychowane przez gangi prowadzone w dużej mierze przez imigrantów drugiego pokolenia.