Nowa ustawa wprowadza dolny próg wieku osoby (10 lat), wobec której może zostać wszczęte postępowanie ws. o naruszenie porządku prawnego lub demoralizację. Te przepisy krytycznie oceniają m.in. eksperci zajmujący się dziećmi.
Ustawa o postępowaniu w sprawach nieletnich jest z roku 1982 i niewątpliwie wymaga zmian, zmieniła się bowiem rzeczywistość przez te 40 lat. Niemniej w przegłosowanej nowelizacji cofamy się o 140 lat - powiedziała dla TVN24 prof. Małgorzata Michel, pedagog, doktor habilitowana nauk społecznych, profesor uczelni Instytutu Pedagogiki Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Następnie doprecyzowała swoją wypowiedź. Wyjaśniła, że głównie chodzi jej o "totalne zignorowanie osiągnięć z zakresu pedagogiki, w tym pedagogiki resocjalizacyjnej, edukacji, psychologii rozwojowej, praw dziecka i w konsekwencji osiągnięć cywilizacji, które spowodowały to, że dziecko jest traktowane jako osoba wymagająca szczególnej ochrony, wsparcia, pomocy, wychowania i bezpieczeństwa".
Dopuszczające się czynów karalnych dziecko natomiast wymaga rzetelnej diagnozy, rehabilitacji, specjalnych metod wychowawczych i prawidłowej socjalizacji - kontynuowała prof. Michel.
Czytaj także: Tego chcą Polacy. Wyniki sondażu nie zostawiają złudzeń
Szymon Hołownia nie wytrzymał. Mocny wpis
Do decyzji prezydenta o podpisaniu kontrowersyjnej ustawy za pośrednictwem Twittera odniósł się Szymon Hołownia, lider Polski 2050.
Prezydent @AndrzejDuda podpisał ustawę pozwalającą z mocy prawa KARAĆ dziesięcioletnie dzieci! Pozwalającą ZMUSZAĆ je do "prac porządkowych", pozwalającą ZAMYKAĆ je w izolatkach. POZBAWIĆ WOLNOŚCI! Do cholery gdzie my żyjemy?! Panie Prezydencie, JAK PAN MÓGŁ?!! - napisał.
Odpowiedział mu szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot. "Dotychczasowe przepisy również pozwalały karać 10-letnie dzieci, 8 i 9 letnie też. Od teraz dolna granica to 10 lat. I dotychczas również można było pozbawiać wolności nieletnich od 13 roku życia. Tu się nic nie zmienia Panie przewodniczący" - zapewnił.
O szczegółach na temat nowych rozwiązań dowiedzieć się można ze strony internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości. "Nieletni sprawcy najpoważniejszych przestępstw, takich jak zabójstwo, gwałt, pedofilia, będą obligatoryjnie trafiać do zakładów poprawczych. Dziś zdarza się, że są obejmowani jedynie nadzorem kuratora" - napisano.
Zmieni się górna granica wieku przebywania w zakładzie poprawczym. Obecnie pozostają w nim osoby najwyżej do 21 roku życia, bez względu na popełniony czyn karalny i wyniki resocjalizacji. Ustawa wprowadza możliwość wydłużenia pobytu w zakładzie na czas określony, maksymalnie - o trzy lata, jeśli dotychczasowa resocjalizacja nie przyniosła skutku - podkreśla MS.
Zaznaczono również, że "przepis ten dotyczy sprawców najpoważniejszych przestępstw, a decyzję o przedłużeniu pobytu w zakładzie poprawczym będzie podejmował sąd rodzinny".
W przypadku orzeczeń za najcięższe przestępstwa sąd będzie mógł od razu wskazać, że nieletni powinien przebywać w zakładzie poprawczym do 24 roku życia. Każdą osobę, która opuszcza zakład, sąd będzie mógł objąć nadzorem kuratora, jeśli będzie miał wątpliwości co do stopnia jej resocjalizacji. Wychowankowie powyżej 21 roku życia będą poddawani resocjalizacji w nowym rodzaju zakładów poprawczych dla nieletnich, którzy ukończyli 21 lat - wytłumaczono.
Przekazano ponadto m.in., że "nowe przepisy umożliwią dyrektorom szkół za zgodą rodziców i uczniów np. kierowanie za mniej poważne występki do prac porządkowych na rzecz szkoły".
Czytaj także: Minister zdrowia reaguje! Ważna decyzja ws. koronawirusa
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.