Szymon Hołownia jest niezwykle aktywny w mediach społecznościowych. Regularnie omawia tam przeróżne wątki polityczne. Niekiedy nawiązuje również do wydarzeń z życia prywatnego.
Tym razem ujawnił, że każdej nocy czyta starszej córce. Dziewczynka ma niemałą kolekcję - składa się ona z ponad stu książek. Co ciekawe, ciągle przybywają nowe pozycje.
Szymon Hołownia: Mamy taką umowę
Polityk nie ukrywa, że zawarł z córką umowę, na mocy której jest zobowiązany do tego, by co noc jej towarzyszyć z książką w dłoni. "Mamy taką umowę z Manią, że co wieczór to ja kładę ją spać, a przed snem obowiązkowo czytam DWIE książeczki. Negocjacje zawsze są trudne, bo dzieci w tym wieku odnajdują poczucie bezpieczeństwa w tym, że słuchają stale tych samych historii, ale dorośli mają jednak NIECO inaczej…" - napisał Hołownia na Instagramie.
Kompromis polega na tym, że Mania ma już w biblioteczce dobre sto książeczek, a ja czasem zgadzam się na to, żeby "czytała" mi (czyli praktycznie wyrecytowała z pamięci) przygody olbrzyma Kudłaczka albo Taty Oli. Wczoraj podczas wizyty w Radomiu obowiązkowo wpadłem do księgarni, czego efektem są cztery nowe pozycje czytelnicze dla mojej córeczki, a raczej dla mnie - podsumował.
Wizyta w Radomiu była zatem owocna. Polityk podczas zakupów w księgarni zdecydował się m.in. na pozycję "Co rośnie w sadzie".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.