Szymon Hołownia z rosnącym poparciem. W zależności od firmy przeprowadzającej sondaż wyborczy, Szymon Hołownia znajduje się aktualnie na drugim bądź trzecim (za Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem) miejscu w wyścigu o fotel prezydenta RP. Każde badanie potwierdza jednak pewną prawidłowość - dynamika wzrostu poparcia dla niezależnego kandydata jest zdecydowanie najszybsza spośród wszystkich pozostałych polityków.
W swoich wystąpieniach Hołownia krytykuje to, co dzieje się wokół nadchodzących wyborów prezydenckich. Uznał, że aktualnie znajdujemy się w sytuacji, w której "musimy patrzeć na to, co ci wariaci, bo trudno tu powiedzieć inaczej, ustrojowi robią w tej chwili dzień po dniu". Jest on również doskonale świadomy, że legitymacja prezydenta po wygraniu nadchodzących wyborów, będzie tak naprawdę żadna.
Wybory prezydenckie 2020. Hołownia zdradza, co zrobi jako prezydent
Nadal nie wiadomo, w jakiej formie przeprowadzone zostaną nadchodzące wybory. Kandydaci przekonują jednak, że bez względu na formę ich ważność będzie przedmiotem dyskusji na wiele nadchodzących lat. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że nie da się ich przeprowadzić w sposób rzetelny. Szymon Hołownia wyraził jasną deklarację, co zamierza zrobić, jeżeli uda mu się wygrać w majowych wyborach.
Prezydentem Polski zostanę dopiero, jak wygram uczciwe wybory. Chciałbym doprowadzić do sytuacji, w której zyskałbym realne narzędzia do tego, żeby zmienić prawo wyborcze w Polsce na obowiązujące w uczciwy sposób. Wtedy złożę ten urząd, który uzyskałem w wyborach budzących moje wątpliwości w pierwszej możliwej chwili, kiedy prawo wyborcze będzie znowu prawem demokratycznego państwa i wygram jeszcze raz w wyborach, które będą uczciwe - zapewnił Hołownia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.