Katolicki ksiądz Peter Miqueli okradł dwie parafie w amerykańskim stanie Nowy Jork. Według wiernych z parafii St Frances de Chantal duchowny nie tylko wyniósł z kościoła kolekcję zabytkowych pucharów, ale także kradł pieniądze ze zbiórek przeznaczonych na zakup nowych organów. 57-letni Miqueli miał w ten sposób roztrwonić milion dolarów.
Peter Miqueli pełnił posługę w latach 2003-2015. Duchowny został zmuszony do wystąpienia z kapłaństwa po tym jak okazało się, że zdefraudował milion dolarów z pieniędzy wiernych. Miqueli przeznaczył je na luksusowe wakacje, środki odurzające i perwersyjne spotkania z męskimi prostytutkami.
Duchowny utrzymywał też kochanka kulturystę Keitha Crista, któremu płacił tysiąc dolarów za godzinę za usługi sadomasochistyczne. Jak wykazało śledztwo ksiądz nie stronił również od narkotyków i alkoholu.
W 2015 r. przełożeni zmusili księdza do wycofania się ze sprawowania posługi. Miqueli nigdy nie przyznał się do zarzutów i nie został skazany.
Dlaczego zmarł? Są wyniki sekcji zwłok ksiedza
W lipcu tego roku policja odnalazła jego zwłoki w należącym do niego apartamencie w stanie New Jersey. Teraz ujawniono wyniki sekcji zwłok. Okazało się, że zhańbiony ksiądz zapił się na śmierć.
Jak donosi "Daily Mail" koronerowie odnotowali "masywne uszkodzenie wątroby, które było wynikiem długotrwałego nadużywania alkoholu".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.