Heraszczenko przypomniał film z 2021 roku. Widać na nim, jak grabarze kopią groby na czas. Miało to miejsce przy krematorium w Nowosybirsku na Syberii. W zawodach uczestniczyły zespoły z Nowosybirska, Tomska i Republiki Ałtaju, a każdy z nich składał się z dwóch uczestników.
Zadanie, przed którym stali uczestnicy konkursu, było proste - jak najszybciej wykopać grób o długości 200 cm, szerokości 80 cm i głębokości 160 cm. Zwyciężyła drużyna z Omska, której zajęło to 38 minut.
Czytaj także: Putin wydał rozkaz. Żołnierze mają czas do 15 września
Umiejętności nabywane w tego typu zawodach z pewnością mogą się dzisiaj przydać Rosjanom. Na wojnie w Ukrainie zginęły już tysiące rosyjskich żołnierzy. Ciała niektórych są zostawiane na polu bitwy, a innych sprowadzane do Rosji, gdzie odbywają się uroczystości pogrzebowe. Zazwyczaj skromne, bo Rosja cały czas ma problem, aby przyznać się do strat ponoszonych na wojnie.
Okazuje się, że Rosja ma tradycyjne zawody szybkiego kopania grobów. Myślę, że teraz, gdy mają zakaz startów w zawodach sportowych, te zawody będą miały jeszcze więcej uczestników. W czym jeszcze powinni konkurować? - napisał w mediach społecznościowych Anton Heraszczenko, który przypomniał nagranie z 2021 roku.
Desperacja armii Putina. Trudno to zrozumieć
Jak podał ukraiński Kanał 24, Rosja poszukuje ochotników do wojny w Ukrainie nawet wśród bezdomnych z Moskwy i Petersburga. Z ustaleń portalu wynika, że do schroniska jednej z organizacji charytatywnych urzędnik miał przynieść ulotki zachęcające do wstąpienia w szeregi rosyjskiej armii.
Potrzebni są ludzie w wieku od 19 do 59 lat. Wykształcenie - nie niższe niż przeciętne. Informację o poszukiwaniu nowych żołnierzy wśród bezdomnych potwierdzić mieli później przedstawiciele lokalnych władz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.