Maciej Rauhut zyskał sławę, gdy miał 14 lat. Wtedy policja wtargnęła do jego domu, interweniując ze względu na post nastolatka dotyczący Strajku Kobiet i rzekomego organizowania demonstracji. Zachowanie służb oburzyło wówczas sporą część opinii publicznej.
Ostatnio Rauhut wygrał z kolei sprawę sądową z ojcem Tadeuszem Rydzykiem. W efekcie fundacja Lux Veritatis musi udostępnić 16-latkowi informację publiczną dotyczącą tego, jakie instytucje i w jaki sposób przekazywały jej wsparcie finansowe. W zarządzie Lux Veritatis zasiada o. Rydzyk.
Tadeusz Rydzyk na celowniku 16-latka. Wygrał z nim sprawę sądową, ale to nie koniec
16-letni aktywista nie zamierza odpuszczać duchownemu z Torunia. Po tym jak wygrał jedną sprawę sądową, teraz poinformował o złożeniu kolejnych wniosków o udostępnienie informacji. Odpowiednie dokumenty trafiły do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i poszczególnych ministerstw, a także do spółek Skarbu Państwa.
Rauhut domaga się, by kancelaria premiera Morawieckiego wyjaśniła, jakie przedsięwzięcia realizowała we współpracy lub z udziałem: fundacji Lux Veritatis (z uszczegółowieniem stacji telewizyjnej Telewizja Trwam i Akademią Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu), fundacji Nasza Przyszłość, rozgłośni Radio Maryja, gazety "Nasz Dziennik" i spółki z.o.o. Bonum.
"To są nasze pieniądze, a my mamy prawo domagać się dofinansowania szpitali psychiatrycznych, pomocy psychologicznej, a nie wspierania ojczulka, który ma już na koncie (i za uszami) wystarczająco dużo" - tak swoją aktywność tłumaczy Maciej Rauhut.
Aktywista podkreślił, że państwo nie powinno wydawać milionów złotych na finansowanie o. Rydzyka. "Ratujcie życia nas - młodych, was - starszych. Dofinansowujcie szpitale, które nas i was ratują, a nie zbędne inwestycje milionera w sukience" - dodał.
"Sorry, wielki redemptorysto, sorry, wielki premierze, Czarnki, Moskwy czy inne Obajtki, ale gówniarz się tak szybko nie podda" - zapowiedział 16-latek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.