Rosyjscy i zachodni dziennikarze starają się szczegółowo analizować życie Władimira Putina. Kremlowski dyktator stara się strzec rodzinę oraz swoje posiadłości, jednak często na jaw wychodzą szczegóły. Ujawniono już kilka lokalizacji jego pałaców. Teraz portal Werstka przeanalizował życie rodzinne prezydenta Rosji.
Portal Plotek powołując się na niezależnych rosyjskich dziennikarzy Werstki informuje, że Władimir Putin ma dwie córki z małżeństwa z Ludmiłą (obecnie nosi nazwisko Oczerietna). Starsza, 37-letnia Maria Woroncowa, jest lekarzem specjalizującym się w endokrynologii i pełni funkcję zastępcy dziekana na Moskiewskim Uniwersytecie Państwowym. Młodsza, 36-letnia Katerina Tichonowa, jest dyrektorką fundacji Innopraktyka, zajmującej się wdrażaniem nowych technologii w Rosji.
Maria Woroncowa, oprócz kariery naukowej, ma być członkinią rady dyrektorów firmy Nomeko, która przejęła klinikę SOGAZ w Petersburgu. Prywatnie była związana z holenderskim biznesmenem Jorritem Faassenem zajmującym najwyższe stanowiska w rosyjskich instytucjach. Katerina Tichonowa, z kolei, rozwija centrum naukowo-technologiczne MGU Worobiowe Góry i jest związana z rosyjskim tancerzem baletowym Igorem Zełenskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tichonowa rzekomo szykowana jest również na następczynię Putina na stanowisku prezydenta Rosji. Putin rządzi krajem od 20 lat i zapewnił sobie władzę na co najmniej kolejne 12 lat. Jednak zachodnie media często donoszą o jego rzekomych chorobach, w tym nowotworze.
Dziennikarze sugerują, że Putin może mieć jeszcze jedną córkę, 21-letnią Jelizawietę Krivonogich. Miała być owocem romansu z lat 90. XX wieku ze sprzątaczką Swietłaną Kriwonogich. Media donosiły, że w zamian za milczenie, Putin obdarował kobietę niezwykle cennymi prezentami. 21-latka na Instagramie nie raz chwaliła się luksusem, nawet apartamentem w Monako.
Putin ma mieć dwóch synów z gimnastyczką Aliną Kabajewą. Synowie, Iwan i Władimir junior, są rzekomo ukrywani przed światem i żyją w izolacji. Chłopcy mieli urodzić się w 2015 i 2019 roku, pierwszy w Szwajcarii, drugi w Moskwie pod nadzorem szwajcarskiego medyka. Mają mieszkać w rezydencjach Putina, stworzono dla nich nawet prywatne szkoły. Co więcej, mogą się przemieszczać po kraju jedynie prywatnymi liniami lotniczymi i pancernymi pociągami. Nad ich bezpieczeństwem mają czuwać agenci FSB.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.