W Nigerii wykryto tajemniczą chorobę. Nieznana dotąd zaraza pojawiła się w państwowej szkole wyższej dla z internatem dla kobiet w Sokoto. Tamtejszy dyrektor ds. zdrowia publicznego, Ahmed Abdulrahman, potwierdził wybuch epidemii i wezwał ludność do zachowania spokoju.
Choroba ma niestety śmiercionośną siłę. 30 studentek walczy z objawami zakażenia, a jedna z nich niestety zmarła. Zdjęcia opublikowane przez TVC News pokazały wiele chorych dziewcząt, które leżały na matach w internacie. Nie wiadomo, co wywołało u studentek tajemniczą infekcję. Stanowi urzędnicy medyczni badają naturę dolegliwości. Wyniki badań nie zostały jednak jeszcze opublikowane.
Niepokojące zjawisko zaobserwowano również na północy Nigerii. Agencja Anadolu poinformowała, że w pobliżu miasta Kano na północy Nigerii zmarły 3 osoby, a około 200 trafiło w zeszłym tygodniu do szpitala po wypiciu przeterminowanych napojów owocowych. Mieszkańcy 6 wiosek cierpieli na krwiomocz, który spowodował osłabienie, krwawy mocz i gorączkę.
Podobne objawy dręczą chore studentki. Nie wiadomo, czy istnieje związek pomiędzy przypadkami z Kano i internatu, który znajduje się od niego 7 godzin jazdy na zachód.