Alexis Sharkey była znaną inluencerką na Instagramie, którą obserwowały tysiące fanów. Rodzina zgłosiła zagięcie 26-latki po Święcie Dziękczynienia. Miejscowa policja wczoraj podała, że nagie ciało pięknej blondynki znaleziono przy drodze w Houston, w amerykańskim stanie Teksas. Infuencerka mieszkała zaledwie 5 kilometrów od miejsca gdzie znaleziono ciało.
Zwłoki 26-latki odkryto w pobliżu czterogwiazdkowego hotelu. Na ciele kobiety nie znaleziono widocznych ran.
Nagie ciało Sharkey, które nie miało widocznych ran, zostało znalezione na poboczu drogi I-10 w pobliżu czterogwiazdkowego hotelu i zaledwie trzy mile od jej mieszkania, które znajduje się przy tej samej ulicy, przy której ją znaleziono - czytamy w policyjnym raporcie.
Departament Policji w Houston nie podaje przyczyny śmierci instagramerki. Śledztwo w tej sprawie trwa.
Będziemy za tobą tęsknić, kochanie - napisała matka 26-latki w mediach społecznościowych.
Matka Alexis, Stacy Robinault zdradziła lokalnym mediom, że jej córka mieszkała razem z mężem. W piątek wieczorem miało dojść do kłótni, po czym 26-latka wyszła z mieszkania. Nie wzięła samochodu i nie odbierała telefonu od tamtej pory. Następnego dnia mąż Alexis miał zadzwonić do jej mamy, aby powiadomić o zaginięciu kobiety.