Nietypowo wyglądający samochód wzbudził podejrzenia poznaniaków. Uspokoić ich postanowił portal epoznan.pl, który porozmawiał o sprawie z miejskimi urzędnikami. Ci wytłumaczyli, dlaczego samochód można od pewnego czasu spotykać na ulicach Poznania. Okazało się, że obecność auta związana jest z poznańską uchwałą krajobrazową. Dokument ten ma w przyszłości określić zasady stawiania nośników reklamowych, małej architektury i ogrodzeń.
Przeczytaj także: Syn Opozdy jest "perłowym" dzieckiem. Oto co mówią o takich ludziach
Przygotowania do wprowadzenia ustawy są dla urzędników nie lada wyzwaniem. Stąd postanowili pomóc sobie samochodem ze specjalną konstrukcją. Wydział Urbanistyki i Architektury podjął próbę użycia go do przeprowadzenia pilotażowego skanowania nośników reklamowych. Dzięki temu możliwe będzie ocenienie możliwości techniczne oraz finansowe urzędu pod kątem inwentaryzacji tablic i urządzeń reklamowych.
Jest to nie lada wyzwanie, dlatego Wydział Urbanistyki i Architektury podjął próbę przeprowadzenia pilotażowego skanowania nośników reklamowych w przestrzeni ulicy Grunwaldzkiej. Otrzymany materiał pozwoli ocenić możliwości techniczne oraz finansowe urzędu pod kątem inwentaryzacji tablic i urządzeń reklamowych w całym mieście - powiedział portalowi epoznan.pl Tobiasz Wichnowski, zastępca dyrektora Wydziału Urbanistyki i Architektury UMP.
Przeczytaj także: Matka płakała, dzwoniąc po pomoc. "Idę po ciebie, kochanie"
Samochód zanotował swój debiut 24 lutego. Miejscy urzędnicy z Poznania poinformowali, że przejechał ulicą Bukowską - od Roosevelta w kierunku Grunwaldzkiej, następnie Grunwaldzką do ronda Jana Nowaka-Jeziorańskiego. 2 marca projektem uchwały krajobrazowej zajmie się Komisja Polityki Przestrzennej i Rewitalizacji. Pozytywne zaopiniowanie poskutkuje głosowaniem nad uchwałą podczas najbliższej sesji rady miasta, która odbędzie się 8 marca.
Przeczytaj także: "Zakazane imiona" sprzed ponad 100 lat. Można było dziecku zaszkodzić