Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Tajne laboratorium i trucizny. Generał zwolniony. Doniesienia z Rosji

Generał porucznik Edward Czernowołcew, szef Służby Naukowo-Technicznej FSB, został zwolniony z pracy – podaje niezależny rosyjski portal "The Insider". Generał nadzorował prace tajnego laboratorium, w którym produkowano trucizny. To właśnie pochodzącym z tego laboratorium nowiczokiem próbowano otruć Aleksieja Nawalnego.

Tajne laboratorium i trucizny. Generał zwolniony. Doniesienia z Rosji
Aleksiej Nawalny zabierany do szpitala (YouTube)

Oficjalnie Czernowołcew sam odszedł w związku z osiągnięciem wieku emerytalnego. "The Insider" podaje jednak, że rzeczywisty powód odejścia generała porucznika był inny.

Kreml ma być "bardzo niezadowolony" w związku z rosnącą ilością wycieków informacji z baz danych w Rosji. Wycieki te umożliwiają niezależnym dziennikarzom pracę nad materiałami śledczymi, również tymi dotyczącymi bezpośrednio prezydenta Władimira Putina. Czernowołcew miał mieć coś wspólnego z wyciekami, choć nie sprecyzowano, co konkretnie. Jeden z informatorów "The Insider" podkreśla natomiast, że generał, który przez długi czas mieszkał w Kijowie, "bardzo żałował rozpoczęcia operacji wojskowej w Ukrainie i w towarzystwie przyjaciół więcej niż raz mówił, że sprawy zaszły za daleko".

W przeszłości Czernowołcew został dwukrotnie zatrzymany przez policję za jazdę po pijaku – po raz pierwszy w 2002 roku, kiedy był jeszcze członkiem jednostki wojskowej pod Moskwą, a po raz drugi już jako generał FSB.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Bezlitosne polowanie na Rosjan. Moździerze zrównały z ziemią żołnierzy Putina

Tajne laboratorium produkujące trucizny

Czernowołcew nadzorował prace Instytutu Badawczego nr 2, gdzie w tajnym laboratorium produkowano różnego rodzaju trucizny. Pracownicy instytutu byli bezpośrednio zaangażowani w próby otrucia opozycjonistów Aleksieja Nawalnego i Władimira Kara-Murza, a także pisarza Dmitrija Bykowa.

Najgłośniejszym echem na świecie odbiła się próba otrucia Nawalnego. Dwudziestego sierpniu 2020 roku w trakcie lotu z Tomska do Moskwy stan zdrowia Nawalnego nagle się pogorszył. Dwa dni później w stanie śpiączki przetransportowano go drogą lotniczą z Omska do Berlina. We wrześniu tego samego roku niemiecki rząd poinformował, że badanie próbek pobranych od Nawalnego, które przeprowadzono w niemieckim laboratorium wojskowym, wykazało obecność w jego organizmie bojowego środka trującego z grupy nowiczoków.

Nawalny przeżył, a w styczniu 2021 roku wrócił Rosji, gdzie został aresztowany. Obecnie przebywa w kolonii karnej.

Autor: ŁD
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Prezydent Białegostoku komentuje śmierć Kononowicza. Internauci oburzeni
Atak rakietowy w Krzywym Rogu. Polski wolontariusz cudem ocalał
Ta mina rozbraja. Zaskakujący pocałunek po meczu FC Barcelony
Miał 3-kilogramowego guza na szyi. Skomplikowana operacja w Grudziądzu
Petycja trafiła do Liverpool FC. Pomysł jest absurdalny
Wystraszony łoś utknął w bagnie. Pomoc przyszła w porę
Zrobił to w trakcie mszy św. Nie wiedział, że w kościele jest monitoring
"Okropnie tandetna". Wnuk Churchilla uderzył w Trumpa
Rosja mówi "nie" zaangażowaniu NATO. Nie będzie "żadnych kompromisów"
Ten zabieg zrób wczesną wiosną. Trzmielina szybko się rozrośnie
Fatalna pomyłka zwłok na pogrzebie. Jest decyzja sądu
Polacy ocenili Donalda Trumpa. Nowy sondaż
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić