Donald Trump i Elon Musk spotkali się w słynnej rezydencji prezydenta elekta na Florydzie. Mar-a-Lago jest teraz na ustach wszystkich nie tylko ze względów politycznych, ale także rozrywkowych. Okazuje się bowiem, że w rezydencji miliardera odbywają się huczne zabawy.
W Stanach Zjednoczonych 28 listopada obchodzone było Święto Dziękczynienia. Jest to święto ruchome, obchodzone w czwarty czwartek miesiąca. Upamiętnia ono wydarzenia z lat 1620-21. Grupa pielgrzymów przybyła z Europy na pokładzie statku Mainflower. Wielu z nich nie przetrwało ciężkiej zimy, jednak następny rok przyniósł bardzo duże plony. Dlatego wraz z miejscowymi Indianami zorganizowali dożynki, aby wspólnie uczcić wyjątkowe obfite zbiory. Ponad dwieście lat później Abraham Lincoln postanowił ustanowić święto narodowe na pamiątkę tamtych wydarzeń.
Zobacz również: Nagranie z Władimirem Putinem. Tylko spójrz na jego nogi
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To właśnie Święto Dziękczynienia było powodem, dla którego w rezydencji Trumpa zebrało się wielu gości, w tym Elon Musk. W sieci pojawiło się nagranie z imprezy, na którym widać dwóch miliarderów bawiących się do piosenku "YMCA" zespołu Village People. Trump i Musk nie tańczą, ale widać wyraźnie, że bawią się bardzo dobrze i są w świetnych humorach.
Trump i Musk. Co ich łączy?
Elon Musk od dawna wykazuje swoje poparcie dla Donalda Trumpa. Aktywnie wspierał go w kampanii wyborczej, przekazał miliony dolarów na działania sztabu wyborczego Trumpa. Musk przeprowadził również rozmowę z ówczesnym kandydatem na prezydenta.
Teraz, gdy Trump jest prezydentem elektem, współpraca może się zacieśnić. Przyszły gospodarz Białego Domu chce wspierać amerykańskie big techy, na czym Elon Musk z pewnością skorzysta. Miliarder chce, by regulacje prawne w USA były korzystne dla jego biznesu. Liczy też na rządowe dotacje. Sam Trump zapowiedział, że widzi Muska w swojej administracji na nowym stanowisku ds. "wydajności rządu".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.