Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Wiaczesław Zarucki od kilku lat mieszka w Polsce. Jest Rosjaninem, założył kanał na YouTube. Często przybliża, co piszą o naszym kraju w jego ojczyźnie. Wspominał lekcje historii, która jest tam przekłamywana, czy zupełnie inny obraz Polski, który można ujrzeć po przyjeździe.
Czytaj więcej: Umalował twarz jak Joker i podpalił dom! Horror na Mazowszu
Jeszcze 2,5 roku temu ciężko było znaleźć złą rzecz o Polsce w rosyjskim internecie. Teraz jest tam tyle artykułów, że jestem w szoku. Wszystkie mają wydźwięk negatywny. Coraz częściej widać to też na portalach społecznościowych w wypowiedziach zupełnie normalnych ludzi, nie propagandystów z telewizji - mówił Zarucki w swoim filmie.
Jak przekazał, Rosjanie coraz częściej piszą o przyłączeniu Polski do ich kraju. Wcześniej widział taką propagandę w przypadku Ukrainy. Podał przykład estońskiej Narwi i rosyjskiego Iwanogrodu, oba miasta oddziela rzeka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oni twierdzą, że tam jest sporo Rosjan chcących mieszkać w swoim kraju. Problem w tym, że do Rosji nie chcą wracać, ponieważ w Estonii mają lepszą pracę, więcej benefitów i możliwość podróżowania po Unii Europejskiej. W bardzo podobny sposób piszą o Elblągu. Twierdzą, że ludzie tęsknią za mieszkańcami Królewca, którzy kiedyś przyjeżdżali robić zakupy - opowiadał Zarucki.
Według youtubera, wiele osób podnosi też kwestię Związku Radzieckiego, który miał silną gospodarkę. Internauci dodają, że teraz Rosja też jest silna, ale w Moskwie chcą jak najsilniejszego kraju.
Rosjanie w internecie dodają również, że wszyscy Słowianie powinni mieszkać w jednym kraju - Rosji ze względu na jedną mentalność. Wtedy miałby zapanować spokój.
Mają nasz budynek w centrum stolicy (Pałac Kultury i Nauki jest "darem narodu radzieckiego dla narodu polskiego" - przyp. red.), dlatego z pewnością chcą do nas - mówił Zarucki o Rosjanach udzielających się w internecie. - Oni tak myślą - zakończył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo