Do fatalnie wyglądającego wypadku doszło 8 lipca po 21. Kierowca samochodu poruszał się drogą w Radomiu w kierunku Iłży. Nagle z jego lewej strony niespodziewanie przemknął motocykl. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że motocyklista wykonał manewr, przejeżdżając przez wysepkę drogową.
Nagranie z incydentu pojawiło się na kanale STOP CHAM. Widać na nim, jak motocyklista całkowicie traci panowanie nad swoją maszyną po najechaniu na wysepkę z wielką prędkością. Po utrzymaniu się na niej przez kilka metrów mężczyzna spadł na jezdnię, cudem unikając zderzenia z latarnią, w którą z impetem uderzył jego motocykl. Incydent wywołał ogromne zdziwienie i niepokój w autorze nagrania, który rozmawiał akurat przez telefon.
Pomimo silnego uderzenia motocyklista od razu pozbierał się i wstał. Jakimś cudem groźnie wyglądający wypadek nie spowodował poważnych ubytków na zdrowiu bohatera nagrania. Po zdarzeniu autor wideo zapytał się, czy poszkodowany potrzebuje pomocy, a w odpowiedzi usłyszał odmowę. W zdecydowanie gorszym stanie był motocykl, od którego odpadło wiele elementów.
Czytaj także: Pokazała tatuaż na pośladku. Plażowiczom opadły szczęki