Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Tak Ukraińcy szykują niespodzianki dla Rosjan. "Zaraz będzie bum!"

Żołnierze 108. Samodzielnego Górskiego Batalionu Szturmowego Sił Zbrojnych Ukrainy pochwalili się materiałem wideo z przygotowań do walki. Specjalny oddział operatorów dronów pokazał, jak szykuje się bezzałogowce, które potem wysyłane są na pole walki i niszczą cele po rosyjskiej stronie. Te maszyny są naprawdę bardzo groźne.

Tak Ukraińcy szykują niespodzianki dla Rosjan. "Zaraz będzie bum!"
Tak wyglądają ukraińskie drony gotowe do walki z Rosją (Twitter)

Obecność dronów na polu walki to jeden z charakterystycznych obrazków z wojny ukraińsko-rosyjskiej. Obie strony konfliktu wykorzystują maszyny do prowadzenia zwiadu, namierzania celów i atakowania wrogich jednostek. Siły Zbrojne Ukrainy często chwalą się sukcesami, które zapewne bez dronów nie byłyby możliwe.

Kulisy pracy operatorów bezzałogowców pokazali żołnierze 108. Samodzielnego Górskiego Batalionu Szturmowego. Na krótkim filmie widać, jak szykują drony do walki i te stoją już uzbrojone i gotowe do lotu. Operatorzy ćwiczą sterowanie maszynami, a potem kierują je tam, gdzie zwiad wykazał obecność Rosjan.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potężny atak rakietowy. Czeskie "Wampiry" nagrane w akcji na froncie

Właśnie tak prowadzi się dziś działania na linii frontu. To drony zwiadowcze wykrywają obecność wroga, a ich operatorzy zaraz dają znać dowódcom, jaki cel namierzono. Potem do akcji wchodzi piechota, czasem siły pancerne i kolejne drony. Tym razem uzbrojone, na przykład w pociski moździerzowe, jak na załączonym filmie.

Zaraz będzie bum! - żartują ukraińscy operatorzy dronów bojowych.

Bezzałogowce ruszają w stronę celu i albo zrzucają ładunek wprost na niego, albo uderzają w cel i starają się go zlikwidować. Na filmie widzimy, jak neutralizują rosyjskie pojazdy wojskowe. Drony potrafią też niszczyć samochody opancerzone, czołgi czy piechotę w okopach. Dzięki ich użyciu nie trzeba ryzykować zdrowiem żołnierzy.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Bezzałogowe maszyny stały się jednym z symboli wojny w Ukrainie i są na wyposażeniu obu stron konfliktu. Służą do rozpoznania pola walki, ale potrafią też atakować i niszczyć cele. Od jednostek piechoty, które raz po raz zaskakiwane są ładunkami zrzucanymi z niewielkich dronów wprost na głowy żołnierzy, po ciężki sprzęt.

Tym trudnią się już duże i ciężkie drony, te maleńkie idealnie nadają się do śledzenia. Wykorzystanie komercyjnych i tanich dronów na polu walki to ukraiński pomysł, który znakomicie sprawdził się podczas wojny. Są tanie w eksploatacji i proste w obsłudze, a bardzo pomagają żołnierzom na linii frontu. I ratują ich przed śmiercią.

Duże i drogie maszyny z zachodu, jak Reapery czy Bayraktary są mniej użyteczne, bo Rosjanie kontrolują przestrzeń powietrzną i duże maszyny zestrzeliwują bez trudu. Sami wysyłają irańskie maszyny Shaded, które atakują wojsko i cele cywilne w całej Ukrainie. Ukraińcy odpowiadają pięknym za nadobne atakując cele wojskowe na terenie Rosji.

Autor: KGŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
GIS ostrzega. Ten produkt może stanowić zagrożenie dla zdrowia
Czy to bezpieczne? Film ze stadionu wygląda groźnie
To już kolejne ognisko niebezpiecznej choroby. Ruszyły obowiązkowe szczepienia
Szakale jak motyle i pszczoły. Niecodzienne zachowanie drapieżników
Uciekł ze szpitala. Znaleziono go pijanego w galerii handlowej
Koczował pod szkołą i namawiał dzieci, by wsiadły do auta. Mężczyzna w rękach policji
Nie potrafi się powtrzymać. Anglicy śmieją się ze zwyczaju Salaha
Brutalny atak łosia na myśliwego. Szokujące wideo obiegło sieć
Smród w kosmosie. Rosyjscy kosmonauci otworzyli właz i oniemieli
Sekret idealnego majonezu. Pamiętaj o tym, a zawsze się uda
Nie żyje były piłkarz reprezentacji Polski. Jan Furtok miał 62 lata
Litwini odnaleźli czarne skrzynki. Pomogą ustalić, czy był to zamach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić