Na dość kontrowersyjny pomysł wpadli anarchiści kolektywu Rozbrat oraz Zielonej Fali i Federacji Anarchistycznej. Poznaniacy chcieli zaprezentować, co myślą o zmianach, które w ostatnich latach zachodzą w ich mieście. Chodzi przede wszystkim o sukcesywnie zanikającą zieleń.
Zasłużony pomnik dla prezydenta Poznania?
Aktywiści zarzucają urzędnikom i prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi, że zastępują drzewa i trawniki betonem i brukiem, co ma negatywny wpływ zarówno na środowisko, jak i na warunki życia mieszkańców. Swoją dezaprobatę wobec polityki miasta aktywiści wyrazili w nietypowy sposób.
Anarchiści postanowili postawić pomnik "na cześć" Jaśkowiaka, bynajmniej jednak nieupamiętniający jego zasług dla miasta. Buntowniczy Poznaniacy w bardzo obrazowy sposób wytknęli prezydentowi błędy.
Na rogu ulic Libelta i Alei Niepodległości aktywiści odbrukowali kawałek chodnika, a w jego miejscu posadzili młody dąb. Oprócz tego przed drzewkiem postawili ścięty pień starego dębu, z przyczepioną do niego tabliczką o sugestywnej treści.
"Pomnik betonowego Jaśkowiaka, ku pamięci wszystkich wyciętych drzew" - napisano na płytce. Podczas odsłaniania pomnika autorzy inicjatywy wypomnieli prezydentowi nieudane ich zdaniem rewitalizacje m.in. placu Kolegiackiego i Rynku Łazarskiego, gdzie zabrakło zieleni.
Wszędzie, gdzie się da, na terenie całego miasta, zieleń pełni funkcję drugoplanową, a prezydent Jaśkowiak najprawdopodobniej razem z urzędnikami mają jakieś kontrakty podpisane z deweloperami producentami betonu i kostki brukowej, ponieważ wszystko w tym momencie jest coraz bardziej zabetonowywane - powiedział Łukasz Kawowski z Rozbratu i Zielonej Fali, cytowany przez portal wtk.pl.
Anarchiści uważają, że Jacek Jaśkowiak zasłużył na takie upamiętnienie, ponieważ kończy się powoli jego druga kadencja, a Poznaniakom zawsze będzie się kojarzył z hasłem "zastał Poznań zielonym, a zostawił betonowym". W swoich przemowach nie szczędzili prezydentowi słów krytyki, okraszonych dużą dawką ironii.
Pamięć o nim zostanie też zachowana dzięki licznym betonowym pomnikom, które sobie postawił. Niemniej my również, jako mieszkańcy i mieszkanki miasta, zostawiamy mu pomnik w postaci dębu. Podobne monumenty mają już wielkie osobistości historyczne - marszałkowie, królowie, generałowie. Dlatego należy się on również betonowemu królowi - mówili organizatorzy akcji podczas odsłaniania pomnika.