Mieszkańcy Ostrowic postanowili połączyć siły i wspólnie kupić drewno na zimę. Dzięki temu, mają nadzieję na przetrwanie mroźnej zimy w ciepłych domach. Zapasy pomogą im także ogrzać wodę dzięki wspólnej kotłowni. Drewno zakupione od Lasów Państwowych będzie trzeba jedynie pociąć i rozpalić ogień. Sąsiedzi są pewni, że było to jedyne słuszne rozwiązanie.
Gmina Ostrowice była bardzo zadłużona, co spowodowało, ze została podzielona między inne okoliczne gminy. Liczy jedynie 500 mieszkańców, którzy wzięli sprawy we własne ręce i zadbali o to, by wystarczyło im opału na zimę. Jak informuje TVN24, zakup ogromnej ilości drewna to pomysł, który zrodził się wśród mieszkańców po usłyszeniu o wysokich cenach węgla.
Tak mieszkańcy Ostrowic radzą sobie z drożyzną
Surowiec kosztował od 150 do 180 złotych za metr sześcienny. Jak podaje serwis, sąsiedzi wybrali liściaste i iglaste drewno. Gdyby sami mieli zaopatrzyć się w opał, byłaby to dla nich naprawdę obciążająca kwota. Wciąż nie wiadomo, czy tyle wystarczy: - Nakupionych trochę jest tych zapasów, ale tu trzeba będzie pewnie dokupić jeszcze - przyznał jeden z mieszkańców.
Łącznie mieszkańcy dwóch bloków kupili 400 metrów drewna od Lasów Państwowych. - Ceny kształtują się mniej więcej na poziomie zeszłego roku, niewiele wzrosły. Sprzedajemy drewno w leśniczówkach i w leśnictwach. Sprzedaż indywidualną prowadzą leśniczowie, natomiast sprzedaż hurtowa jest prowadzona przez system aukcji elektronicznych - wyjaśnił w rozmowie z TVN24 Tomasz Kulesza, przedstawiciel Nadleśnictwa Trzebież.