W nocy z 11 na 12 lipca na komendę policji w Piasecznie wpłynęło nietypowe zgłoszenie. Dyżurny usłyszał w słuchawce telefonu, że dorosły mężczyzna spadł z dachu samochodu osobowego podczas jazdy. Na miejsce skierowano policjantów z piaseczyńskiej drogówki.
Para małżonków opowiedziała funkcjonariuszom, jak doszło do tego niebezpiecznego zdarzenia. Okazało się, że małżeństwo urządziło sobie przejażdżkę po Lesznowoli. Sęk w tym, że pijany mąż podróżował na... dachu.
Jak można się domyślić, mężczyzna nie wytrzymał zbyt długo na dachu samochodu i szybko spadł z niego na ulicę. Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie zakończyło się dla niego urazem głowy.
Kobieta straciła prawo jazdy
Policja podkreśla, że para spowodowała zagrożenie zarówno dla siebie, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Kierująca samochodem była trzeźwa w przeciwieństwie do swojego męża. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Sprawą zajmą się teraz policjanci zespołu ds. wykroczeń. 25-latka odpowie za spowodowanie realnego zagrożenia w ruchu drogowym. Jak na razie odebrano jej prawo jazdy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.