Ataki rosyjskich wojsk na Charków zbierają krwawe żniwo. W ciągu ostatniej doby drugie największe miasto Ukrainy znalazło się pod ostrzałem lotnictwa, broni palnej i artylerii. Pociski były wycelowane w wiele obiektów cywilnych, w tym budynków mieszkalnych.
Charków. Pociski spadają nawet na place zabaw
Mieszkańcy Charkowa udostępniają w sieci kolejne nagrania i zdjęcia ukazujące skutki rosyjskiej agresji. Na jednym z filmów, które w czwartek zaczęło krążyć na Twitterze, widać pociski spadające na osiedle bloków mieszkaniowych.
Ładunki trafiły m.in. w zaparkowane pod budynkami auta oraz w osiedlowy plac zabaw. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring miejski. Na szczęście wygląda na to, że w momencie ataku w pobliżu nie było żadnych osób.
Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podała najnowsze dane dot. ofiar bombardowań w Charkowie. Według stanu na czwartkowy poranek w wyniku rosyjskich ataków śmierć poniosło co najmniej 34 cywilów, a 285 zostało rannych.
Czytaj także: "Pozdrowienia" dla Rosjan. Pokazał, kto na nich czeka
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.