Trwa akcja wielkiego sprzątania i napraw po wrześniowej powodzi. Straty oszacowano na ok. 5 mld. zł. Uszkodzone zostały nie tylko budynki mieszkalne, ale też infrastruktura publiczna.
W posprzątaniu skutków kataklizmu pomagają m.in. żołnierze. To wojsko pomaga w budowie tymczasowego mostu w Głuchołazach i odbudowie 17 zniszczonych dróg w Czechowicach-Dziedzicach. Pilnej naprawy wymaga też infrastruktura w Ustroniu czy Skoczowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To jednak dopiero początek walki ze skutkami powodzi. Służby muszą osuszyć i posprzątać zbiornik Racibórz Dolny. Jak podkreślają eksperci, przyjął on ok. 147 mln m sześc. wody, co stanowi 80 proc. jego pojemności.
Największa inwestycja hydrotechniczna w Polsce niezawodnie spełniła swoją rolę, chroniąc przed powodzią ok. 600 km kw. i blisko 2,5 mln mieszkańców - informują przedstawiciele firmy Budimex, która wykonała inwestycję.
Zbiornik uratował najpewniej mieszkańców Wrocławia przed zalaniem. Przedstawiciele spółki "Wody Polskie" (cytowani przez portal opoka.org.pl) wskazują, że, "działanie tego obiektu hydrotechnicznego zminimalizowało skutki powodzi dla mieszkańców trzech nadodrzańskich województw: śląskiego, opolskiego i dolnośląskiego". Teraz zbiornik wymaga jednak kompleksowej kontroli i ewentualnych napraw.
Służby dokonują inwentaryzacji szkód, a także sprawdzają, w jakim stanie są budowle, które dotychczas nie zapełniały się wodą i zwykle zostają suche. Bardzo możliwe, że naprawa zbiornika w Raciborzu pociągnie za sobą kolejne wydatki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.