Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Tak wyglądała "zachistka". Żołnierze chodzili od domu do domu z listą

Dziennikarze Associated Press i PBS opublikowały śledztwo, które pokazuje, w jaki sposób podczas okupacji Buczy w obwodzie kijowskim wojska rosyjskie przeprowadziły "zachistkę", czyli "operację oczyszczającą". ​​Wojskowi szukali ludzi zgodnie z listą, po czym torturowali ich i dokonywali na nich egzekucji.

Tak wyglądała "zachistka". Żołnierze chodzili od domu do domu z listą
Ofiary rosyjskiej okupacji w Buczy (Getty Images, 2022 Getty Images)

Dziennikarze AP i amerykańskiego nadawcy PBS nazywają takie działania Rosjan "strategicznym, zorganizowanym okrucieństwem". Ze śledztwa wynika, że tylko na centralnej ulicy miasta znaleziono około 40 ciał. Tam również miała miejsce większość zbrodni wojennych.

Filtracja w Buczy

Ustalono, że podczas okupacji Buczy rosyjskie wojsko polowało na ludzi według specjalnej listy, którą sporządzono przez służby specjalne Rosji. Wojskowi chodzili "od domu do domu", identyfikując potencjalne zagrożenia. - Ci, którzy nie przeszli tej filtracji, w tym członkowie obrony terytorialnej i cywile podejrzani o pomoc wojskom ukraińskim, byli torturowani.

Świadczą o tym nagrania wideo z kamer monitoringu, nagrania audio i wywiady, które analizowali śledczy. Dziennikarze zauważają, że dokładnie tak samo Rosjanie działały w innych miastach Ukrainy. Rosyjscy żołnierze włamywali się do domów ludzi, łamali zamki i taranowali wysokie płoty czołgami, czego dowodem są liczne nagrania z monitoringu.

Tak działali Rosjanie w Buczy

Wojskowi mówili miejscowym, że szukają broni, ale często po prostu kradli narzędzia, elektronikę, żywność i alkohol. Jednocześnie systematycznie niszczyli kamery uliczne. AP opisuje historię 20-letniego Dmytra Czaplykina, który został zatrzymany w pierwszych dniach okupacji przez Rosjan.

Żołnierze przyszli do jego domu, niedaleko ulicy Jabłonskiej, i znaleźli w jego telefonie zdjęcia rosyjskich czołgów. Sfilmował ich z balkonu, gdy wjeżdżali do miasta. Po obejrzeniu zdjęć Rosjanie oskarżyli go o pomoc ukraińskim wojskom. Chłopak zginął z rąk Rosjan.

Ukraińcy torturowani. "Przemyślane działania"

Ci, których Rosjanie przyłapali na udziale w obronie terytorialnej, byli torturowani. Wraz z przeciąganiem się rosyjskich wojsk na Kijów, okupanci w Buczy coraz częściej dokonywali "zachistki", czyli "oczyszczenia" i grabieży, czasem pijani - opisuje AP.

Rosyjski niezależny portal Ważnyje Istorii opisuje, że zbrodnie popełnione przez siły rosyjskie w obwodzie kijowskim w lutym i marcu były przemyślanymi działaniami wynikającymi ze strategii prowadzenia działań zbrojnych, a bezpośrednią odpowiedzialność za wydawanie przestępczych rozkazów ponosi gen. Aleksandr Czajko.

1,5 tys. cywilów zginęło

Łącznie AP opisuje 29 przypadków śmierci cywilów, które widać gołym okiem na kamerach monitoringu. Gdy na przełomie marca i kwietnia siły agresora wycofały się z północnej części obwodu kijowskiego na Białoruś, a do zajętych przez nie wcześniej miejscowości weszła ukraińska armia, pojawiły się zdjęcia i nagrania ukazujące dziesiątki zabitych na ulicach, masowe groby i zastrzelonych ludzi ze związanymi rękami.

Według policyjnych danych tylko w obwodzie kijowskim rosyjscy żołnierze zabili ponad 1,5 tys. cywilów. Najwięcej zbrodni popełniono w rejonie (powiecie) buczańskim, gdzie zginęło ponad 1,1 tys. osób. W samym mieście Bucza odnaleziono ponad 450 ciał zamordowanych mieszkańców.

Zobacz także: Rosjanie próbowali uciekać. Nie spodziewali się tego, co stanie się za chwilę
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić