Od początku inwazji w Ukrainie Władimir Putin stał się wrogiem publicznym numer jeden. Obrażanie 69-latka zrobiło się powszechne w wielu krajach. Prezydent Federacji Rosyjskiej znalazł się przede wszystkim na celowniku artystów. Na ścianach budynków europejskich miast zaczęły pojawiać się murale przedstawiające Putina jako zbrodniarza wojennego.
1 września w Kaliningradzie gościł Władimir Putin. Po raz pierwszy od dawna prezydent Federacji Rosyjskiej był tak blisko polskiej granicy. Sprawa budziła szczególne emocje w świetle bestialskiej inwazji, którą Rosjanie przeprowadzają na terenie Ukrainy. Wraz z dniem rozpoczęcia wojny relacje pomiędzy Polską a Rosją stały się znacznie bardziej wrogie niż wcześniej.
Czy Putin boi się zamachu?
Od czasu rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę Putin pojawia się w miejscach publicznych tak rzadko, jak tylko może. Zapewne obawia się, że ktoś pozbawi go życia w wyniku zamachu. Ewentualne wystąpienia prezydenta Federacji Rosyjskiej odbywają się zawsze pod czujnym okiem licznej ochrony. Nie brakuje również podejrzeń, że polityk zakłada kamizelkę kuloodporną. Lęki polityka potwierdzałoby najnowsze nagranie z Kaliningradu.
Wizyta w Kaliningradzie pokazała, że Putin jest pełen obaw o swoje życie. Do sieci trafiło nagranie wideo, na którym zarejestrowano spotkanie prezydenta Rosji z obywatelami w Kaliningradzie. Kolumna złożona z dwóch limuzyn oraz wielu samochodów prezydenckiej ochrony zatrzymała się przy grupie osób. Po zajęciu pozycji przez ochroniarzy z auta wyszedł również sam Putin. Polityk zapytał się Rosjan, czy wszystko u nich w porządku. Po dziesięciosekundowej rozmowie sznur aut odjechał.
Czytaj także: Próbował zgwałcić córkę kochanki. Straszna zemsta matki
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.