O funkcji Prigożyna powiedział na antenie ukraińskiej telewizji przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) Andrij Jusow. Sprostował on wcześniejsze doniesienia o tym, że "kucharz Putina" zna sytuację na froncie.
"Nie kieruje bezpośrednio"
W ten sposób HUR zareagował na regularne "doniesienia Prigożyna z frontu", w trakcie których podawał nieprawdziwe i niesprawdzone informacje na temat sukcesów rosyjskich wojsk w Ukrainie.
Kluczową funkcją Prigożyna jest funkcja medialna i polityczna. Nie kieruje on bezpośrednio jednostkami bojowymi, nie kieruje kwaterą główną – zauważył Andrij Jusow.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prigożyn finansuje grupę Wagnera
Jednak Prigożyn jest bezpośrednio odpowiedzialny za finansowanie żołnierzy grupy Wagnera, dlatego bez niego nie mogłaby istnieć - podkreśla przedstawiciel wywiadu. Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenił wcześniej, że Prigożyn dostał od Putina szansę wykazania się poprzez zajęcie ukraińskiego Bachmutu, jednak zawiódł i jego rola na Kremlu zaczyna maleć.
Marginalizacja właściciela grupy Wagnera następuje po miesiącach umacniania się jego pozycji. Putin dał Prigożynowi i poprzedniemu dowódcy wojsk rosyjskich na Ukrainie gen. Siergiejowi Surowikinowi szansę wykazania się, poprzez - odpowiednio - szturmowanie Bachmutu zwerbowanymi więźniami i prowadzenie brutalnych ataków powietrznych wymierzonych w ukraińską infrastrukturę cywilną.
"Transnarodowa organizacja przestępcza"
Wcześniej należąca do oligarchy Jewgienija Prigożyna prywatna firma wojskowa została uznana przez Stany Zjednoczone za "znaczącą transnarodową organizację przestępczą". Restrykcjami objęte zostały firmy, które świadczą usługi siłom Wagnera, m.in. dostarczając im zdjęć satelitarnych czy samolotów transportowych. Sankcjami objęto też urzędników służby więziennej zaangażowanych w rekrutację więźniów do walki w Ukrainie w ramach grupy Wagnera.