Od początku wojny w Ukrainie propaganda płynąca z Kremla nie ma granic. Według proputinowskich mediów relacje z Buczy czy Irpienia mają być ukraińską "inscenizacją" i "prowokacją". Rosyjskie społeczeństwo karmione jest mitami o szlachetności armii, która niesie tylko pokój i sprawiedliwość. Telewidzowie w Rosji nie zobaczą koszmarnych świadectw zbrodni.
O bohaterskiej postawie rosyjskich żołnierzy mówi się także w szkołach. W jednej z rosyjskich placówek odbyło się nawet specjalne szkolenie.
Jak czytamy na stronie szkoły w serwisie społecznościowym VK, od 11 do 16 kwietnia odbyły się obozy szkoleniowe mające na celu przekazanie uczniom "podstawowej wiedzy z zakresu obronności oraz ich przeszkolenie w podstawach służby wojskowej".
Uczniowie kopali okopy
Wszystkie zadanie mają na celu przygotowanie młodych Rosjan do służby w armii. Obecny stan liczebny rosyjskiej armii jest duży, ale diabeł tkwi w szczegółach. Żołnierze nie są odpowiednio przeszkoleni, mają niskie morale, a czołgi pamiętają jeszcze czasy ZSSR.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.