Teoretycznie wybory parlamentarne 2023 mogłyby się odbyć w czterech terminach. Chodzi o takie daty jak 15 października, 22 października, 29 października lub 5 listopada.
Jak słyszymy w Pałacu Prezydenckim, wskazana zostanie najwcześniejsza data, czyli 15 października - pisze tymczasem "Super Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji ma poinformować w lipcu. - Termin nie wygrywa. Wygrywają emocje i dobry program - mówi tymczasem w rozmowie z "SE" Sławomir Neumann z Platformy Obywatelskiej. Głos zabrał również Marek Suski.
Jeżeli faktycznie taka jest decyzja prezydenta, to jest to decyzja racjonalna - skomentował poseł PiS.
Wybory parlamentarne. Eksperci mówią o Dniu Papieskim
16 października 2023 roku przypadnie 45. rocznica wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża. W związku z tym 15 października (niedziela) dojdzie do obchodów Dnia Papieskiego. Jeżeli sprawdzą się ustalenia "Super Expressu", to celebracja pokryłaby się terminem z wyborami parlamentarnymi.
Wszystko, co jest kojarzone z Kościołem, może zadziałać na korzyść PiS - ocenił za pośrednictwem dziennika socjolog prof. Henryk Domański.
Nie zgadza się z nim dr Olgierd Annusewicz, który zajmuje się politologią. - Nie przywiązywałbym wagi do tej zbieżności. Pogoda i data będą takie same dla wszystkich - spostrzegł.
Wyznaczenie wyborów na 15 października oznacza, że najprawdopodobniej w pierwszym tygodniu września upłynie termin zgłaszania przez komitety wyborcze kandydatów na posłów i senatorów - informują dziennikarze "Super Expressu".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.