29 homoseksualnych osób z Afganistanu opuściło swoją ojczyznę i uciekło do Wielkiej Brytanii. Wszystko z uwagi na strach przed talibami, którzy parę miesięcy temu przejęli władzę nad krajem. Ucieczka była możliwa tylko dzięki pomocy międzynarodowych organizacji LGBT. Pierwsza próba opuszczenia lotniska w Kabulu samolotami ewakuacyjnymi nie powiodła się. Nie pozwolili na to talibscy strażnicy.
Czytaj także: Polki rodzą w Niemczech. Tłumaczą powody
W piątek rzecznik talibów powiedział agencji prasowej Reuters, że grupa nie będzie respektować praw gejów. Ostatnim razem, gdy talibowie była u władzy – między 1996 a 2001 rokiem, dochodziło do egzekucji osób LGBT. Osoby homoseksualne były wtedy kamieniowane.
Byłem bardzo przygnębiony. Odliczałem dni do śmierci - mówi dla BBC anonimowy ocalały homoseksualista z Afganistanu.
Byłem obcy we własnym domu i łóżku. Czułem się obcy w moim rodzinnym Kabulu - wyznaje mężczyzna.
Społeczność LGBT była tajną podziemną grupą, znaliśmy się nawzajem, ale gdyby jedno z nas zostało aresztowane, mogliby znaleźć resztę z nas – powiedział BBC gej z Afganistanu.
W obawie przed talibami wiele osób nieheteronormatywnych wchodziło w związki z płcią przeciwną. Z tych małżeństw rodziły się też dzieci, wszystko po to, by nie zdradzić swojej prawdziwej orientacji. Kabul liczył ok 4,6 mln mieszkańców. Miasto jest mocno inwigilowane przez talibów, dodatkowo wiele osób z niego uciekło. Znalezienie osób społeczności LGBT nie było tak trudne. Doszło już do kilku aresztowań.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.