W zeszłym tygodniu Putin gościł na Kremlu chińskiego przywódcę Xi Jinpinga. W rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że właśnie tutaj spędza ostatnio bardzo dużo czasu.
Czytaj także: Rosyjski noblista ostrzega. Mówi, co się dzieje w Rosji
Putin przeprowadził się na Kreml
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził, że rosyjski przywódca rzeczywiście mieszka na Kremlu, a decyzja "ma bezpośredni związek z wojną".
Pieskow wyjaśnił, że od początku wojny w Ukrainie Putin często spędza czas w biurze, ponieważ ma napięty grafik pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miejsce, w którym dyktator spędza wiele nocy, mieści się w Pałacu Senackim. Został on zaprojektowany przez rosyjskiego architekta Matwieja Kazakowa w latach 1776-1787. Jednak rosyjscy przywódcy od czasów Władimira Lenina na ogół nie mieszkali na Kremlu.
Czytaj także: Chiny grożą. "Nie damy się zastraszyć"
Lenin zajmował mieszkanie na Kremlu po rewolucji bolszewickiej w 1917 roku. W obecnym miejscu przebywania Putina mieszkała też królowa Elżbieta II podczas swojej jedynej oficjalnej wizyty państwowej do Rosji w 1994 roku.
Doniesienia o chorobach Putina
Władimir Putin ma 70 lat. Od dłuższego czasu regularnie pojawiają się doniesienia o rzekomej paranoi i innych problemach zdrowotnych dyktatora. Przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Wadim Skibicki twierdzi, że rosyjski Putin ma objawy schizofrenii i jest chory fizycznie.
Czytaj także: Świeże drony z piekarni. "Próbowaliśmy zbudować go sami
Skibicki stwierdził, że informacje o stanie zdrowia rosyjskiego prezydenta są ukryte. "The Sun", powołując się na e-maile, które rzekomo wyciekły z Kremla, pisze, że Putin jest rutynowo "kłuty" wszelkiego rodzaju ciężkimi sterydami i innowacyjnymi zastrzykami przeciwbólowymi, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się raka trzustki, na którego ma chorować.
Według lekarzy cytowanych przez brytyjską gazetę "The Sun" może to oznaczać, że lider Rosji cierpi na wczesną chorobę Parkinsona. Inną możliwością jest ciężkie stadium paranoi Putina, które także może objawiać się gestem "kurczowego trzymania się stołu".
O rzekomych problemach zdrowotnych Putina rozpisuje się głównie prasa tabloidowa. Nie potwierdził ich ani nikt na Kremlu, ani wywiad żadnego zachodniego kraju.